Prezydent Rosji Władimir Putin podczas przemówienia z okazji 80 rocznicy bity pod Stalingradem, że „Rosji znów zagrażają niemieckie czołgi z krzyżami”. Było to oczywiście nawiązanie do dostaw czołgów leopard na Ukrainę. Wszystko wskazuje na to, że wiosenna ofensywa rosyjskiej armii może rozpocząć się już w przeciągu następnych tygodni, zaś Putin próbuje przekonać społeczeństwo, że to Rosja broni się przed zachodem.

Nie od dziś wiadomo, że imperialiści, tyrani i dyktatorzy najbardziej boją się zamachu na własne życie. Dokładnie tak samo jest w przypadku Władimira Putina, który podobno ma obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa, mimo iż na zewnątrz stara się budować wizerunek macho. Według ukraińskiego wywiadu, dziś aktywnych jest co najmniej trzech sobowtórów prezydenta Rosji, którzy używani są w zależności od okazji i okoliczności. Warto dodać, że ich liczba może być w rzeczywistości znacznie większa!

Środowy apel Władimira Putina o częściowej mobilizacji spotkał się z istnym popłochem wśród mężczyzn mogących zostać powołanymi do wojska. Rosjanie zaczęli masowo wykupywać bilety lotnicze, aby jak najszybciej wydostać się z kraju i nie iść na front. W pewnym momencie ostatnie bilety do Ankary potrafiły osiągnąć kwotę ponad 40 tysięcy złotych! Ogromne korki tworzą się także na granicach Rosji i Gruzji. Czy na pewno taki był cel Putina?

Dziś rano 21-go września w telewizji państwowej Władimir Putin wygłosił orędzie do narodu. Z niewiadomych nam przyczyn było ono przesuwane od dnia wczorajszego. Główne tematy które poruszył to powszechna częściowa mobilizacja wojsk, możliwość użycia broni atomowej, oraz "referenda" w celu przyłączenia obwodu chersońskiego i zaporoskiego, oraz Republiki Donieckiej i Ługańskiej do Rosji.

Prezydent Rosji ma złożyć dwie małe wizyty w Tadżykistanie i Turkmenistanie. Warto podkreślić, że jest to pierwsza wizyta zagraniczna Władimira Putina od rozpoczęcia „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie. Co ciekawe, Putin w ciągu ostatnich tygodni miał wiele różnych wizyt zagranicznych, jednakże żadna z nich nie doszła do skutku.

We wtorek wieczorem polskie media obiegła informacja o tym, że od środy 27 kwietnia Gazprom wstrzymuje dostarczanie gazu do Polski. Jest to oczywiście konsekwencją ultimatum postawionego przez Władimira Putina, wedle którego opłaty za rosyjski gaz mają być rozliczane w rublach. W środę rano przez gazociąg jamalski przestał lecieć do Polski gaz, jednakże wstrzymanie dostawy tego surowca dotyczy także Litwy i do Bułgarii.

Z dniem wczorajszym prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że uznaje niepodległość dwóch republik, tj. Donieckiej i Ługańskiej i wysyła wojska w celu zapewnienia pokoju. Społeczność międzynarodowa jednogłośnie potępiła te działania i zapowiedziała sankcje. Do późnych godzin nocnych amerykańskie samoloty (Boeing C-17 Globemaster, herkulesy, odrzutowce i Black Hawki) patrolowały wschodnią granicę, głównie województwo podkarpackie. Czy Europa stoi na krawędzi wojny?

Joe Biden za pośrednictwem mediów sugeruje obywatelom Stanów Zjednoczonych, jak najszybsze opuszczenie terytorium Ukrainy. Prezydent USA podkreśla, że sytuacja z dnia na dzień jest coraz bardziej napięta, dlatego konflikt zbrojny jest bardzo wielce prawdopodobny. Czy faktycznie jesteśmy w przededniu III Wojny Światowej?

W poniedziałkowy poranek zachodnie media obiegła informacja o rzekomej rozmowie telefonicznej pomiędzy Xi Jinpingiem a Władimirem Putinem. Tematem rozmowy miała być prośba prezydenta Chin, aby Putin nie atakował Ukrainy w trakcie Igrzysk Olimpijskich. Władze Chin kategorycznie zaprzeczają, żeby taka rozmowa miała miejsce. Kto mówi zatem prawdę?

Rosyjsko- amerykańskie stosunki raczej nie można nazwać przyjaznymi. Te dwa mocarstwa, a właściwie ich przywódcy kierują swoimi krajami w nieco odmienny sposób. Nie mniej jednak nie oznacza to otwartej wrogości, a raczej potrzebę dialogu, na którą dziś przyszedł czas.

Wczoraj od rana w mediach krążyły spekulację, iż nastąpiło włamanie na prywatną skrzynkę mailową Ministra Dworczyka. Sam polityk nie komentował tego zdarzenia, jednak po jakimś czasie wydał oświadczenie: Tak było włamanie!

Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych, Joseph Borrell w dniu dzisiejszym wydał oświadczenie w którym stwierdził, że relacje Unii Europejskiej z Rosją ulegają pogorszeniu.

Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł Zachód, aby nie przekraczał „czerwonej linii” z Rosją. Ostrzeżenie pojawiło się w jego corocznym orędziu o stanie narodu, pośród wzmożonego napięcia z Zachodem w sprawie Ukrainy i uwięzienia krytyka Putina Aleksieja Nawalnego. „Stosowanie niesprawiedliwych sankcji przeradza się w coś bardziej niebezpiecznego: zamachu stanu na Białorusi” - powiedział. Popiera białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, który spotyka się z ogromną opozycją.

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny został przeniesiony do szpitala więziennego, tamtejsze władze mówią, że jego stan jest zadowalający. Nawalny od 20 dni prowadzi strajk głodowy, skarżąc się na niewystarczającą opiekę medyczną. Znajduje się w kolonii karnej Pokrov 100 km na wschód od Moskwy. Służba więzienna FSIN twierdzi, że jest codziennie badany przez lekarza i zgodził się przyjmować witaminy.

Stany Zjednoczone ogłosiły, że nakładają sankcje wobec Rosji w odpowiedzi na, jak mówią, cyberataki i inne wrogie działania. Środki, które są wymierzone w dziesiątki rosyjskich podmiotów i urzędników, mają na celu powstrzymanie szkodliwej działalności zagranicznej Rosji- powiedział Biały Dom. W oświadczeniu stwierdzono, że rosyjski wywiad stał za zeszłorocznym ogromnym hackiem „SolarWinds” i oskarża Moskwę o ingerencję w wybory w 2020 roku.

Kilka godzin po tym, jak prezydent USA Joe Biden zaproponował spotkanie na szczycie z Władimirem Putinem, Kreml zapowiedział, że przeanalizuje ten pomysł. „Jest wcześnie, aby rozmawiać o tym spotkaniu w kategoriach szczegółowych” - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.