Rosja wspiera Białoruś
17 kwietnia białoruskie władze ogłosiły, że udaremniły wspierany przez USA spisek zamachu na prezydenta Łukaszenkę. Powiedzieli, że rosyjska służba bezpieczeństwa FSB pomogła im pokonać próbę zamachu stanu. Prezydent Putin powiedział, że Rosja chce dobrych stosunków ze wszystkimi krajami, ale zachodnie mocarstwa nieustannie próbują zaczepiać Rosję.
„Nie chcemy palić mostów, ale jeśli ktoś zinterpretuje nasze dobre intencje jako słabość, nasza reakcja będzie asymetryczna, szybka i ostra”.
Dodał: „W każdym przypadku sami zdecydujemy, gdzie jest czerwona linia”.
Sytuacja na Ukrainie jest nieciekawa
Na Ukrainie narastały napięcia, ponieważ raporty mówią, że Rosja przeniosła ponad 100 000 żołnierzy w pobliże spornych obszarów. Duża część tych sił znajduje się na Krymie, półwyspie, który Rosja zaanektowała z Ukrainy w 2014 roku. W zeszłym tygodniu wysoki ukraiński oficer gen. Serhiy Nayev oszacował ich łączną siłę na 103 200. Rosja popiera separatystów zajmujących obszar wschodniej Ukrainy, a jej manewry podsycają obawy przed nową rosyjską interwencją militarną.
Przemówienie Putina pojawia się, gdy działacz antykorupcyjny Aleksiej Nawalny, arcykrytyk prezydenta, jest leczony w szpitalu więziennym we Władimirze, około 180 km na wschód od Moskwy. Prowadzi strajk głodowy, a jego sojusznicy mówią, że jego życie jest w niebezpieczeństwie. Zwolennicy Nawalnego boją się, że Putin chce jego śmierci