Spis treści:
- Atak na głębsze cele rosyjskie
- Korea Północna i jej wsparcie dla Rosji
- Zmiana polityki Białego Domu
- Obawy związane z polityką Trumpa
Atak na głębsze cele rosyjskie
Prezydent Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie pocisków ATACMS w celu przeprowadzania głębszych ataków na cele wojskowe w Rosji. Decyzja ta została podjęta po licznych apelach prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i jego zachodnich sojuszników. Zełenski argumentował, że bez zaawansowanych zachodnich pocisków Ukraina nie jest w stanie skutecznie odpowiadać na rosyjskie ataki, które zagrażają cywilom oraz kluczowej infrastrukturze.
"Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i wielu jego zachodnich sojuszników od miesięcy naciskało na Bidena o zgodę na ataki głębiej w Rosję przy użyciu pocisków zachodniej produkcji"
Korea Północna i jej wsparcie dla Rosji
Korea Północna wysłała do Rosji nawet 12 000 żołnierzy oraz znaczne ilości amunicji, aby wesprzeć Moskwę w odzyskaniu terenów na granicy z Ukrainą. Według ocen wywiadu Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej, wsparcie to ma kluczowe znaczenie dla odradzających się działań wojennych Rosji. Żołnierze z Korei Północnej zostali rozmieszczeni w regionie Kurska, co wskazuje na próbę odzyskania terenów utraconych przez Moskwę.
"Decyzja Korei Północnej o wspieraniu Rosji wpłynęła na przyspieszenie działań zmierzających do przekazania Ukrainie zaawansowanej broni"
Zmiana polityki Białego Domu
Początkowo administracja Bidena obawiała się eskalacji konfliktu, dlatego nie zgadzała się na użycie pocisków dalekiego zasięgu. Zmiana stanowiska była wynikiem presji ze strony Ukrainy i zachodnich sojuszników, a także nowych okoliczności geopolitycznych. Wcześniej USA wahały się przy przekazywaniu zaawansowanego uzbrojenia, takich jak czołgi czy systemy obrony powietrznej Patriot, lecz ostatecznie zgoda została wydana.
Obawy związane z polityką Trumpa
Donald Trump, który obejmie urząd w styczniu, wielokrotnie krytykował pomoc finansową i militarną USA dla Ukrainy. Jego zapowiedzi dotyczące szybkiego zakończenia konfliktu budzą niepokój wśród sojuszników Ukrainy. Uważa się, że Trump może naciskać na zawarcie porozumienia, które mogłoby wymagać ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji. Taka decyzja mogłaby zmienić dotychczasowy układ sił w konflikcie.
Stany Zjednoczone, które dostarczyły Ukrainie wsparcie militarne o wartości ponad 56 miliardów dolarów, pozostają jej najważniejszym sojusznikiem. Każda zmiana polityki może mieć dalekosiężne skutki dla dalszego przebiegu wojny.
Źródło: AP, Trybuna Polska