Gambit Putina, czyli przejęcie terenów okolic Krymu
Koniec Zimowych Igrzysk Olimpijskich przyniósł dość spodziewany skutek w postaci wjazdu rosyjskich wojsk na tereny Donbasu i Ługańska. Według naocznych świadków, których relacje zalewają dziś Twitter i inne social media, przejazd kolumny wojskowej trwał około godziny. Warto podkreślić w tym miejscu, że te tereny Ługańska i Donbasu ustanowiły swoją państwowość już w roku 2014, kiedy rozpoczęła się aneksja Krymu. Przez 8 lat walk Rosja dostarczała uzbrojenie prorosyjskim separatystom, którzy zadeklarowali, że są Ługańską Republiką Ludową oraz Doniecką Republiką Ludową.
Sankcje niestety nie powstrzymują Putina
To co obecnie widzimy jest tylko kolejnym etapem przemyślanego planu, który pozwala teraz Rosji na lądowy dostęp do Krymu, ponieważ dotychczas możliwy było on tylko od strony morza czarnego. Władimir Putin postanowił iść za ciosem, ponieważ jest pewien, że szeroko rozumiany Zachód (USA, NATO, ONZ, UE) jedyne co zrobią, to zastosują surowe sankcje. Dokładnie tak samo było w roku 2014, zaś jeszcze tego samego roku prezydent Rosji był obecny na szczycie G20.
W sytuacji, gdy Prezydent Rosji podważa porządek Europy ustanowiony na przełomie wieków (XX i XXI), potrzeba wielkiej jedności i zdecydowanej postawy NATO, UE i krajów naszego regionu. Tylko twarda postawa i polityczna obrona Ukrainy może zatrzymać agresora. Sankcje natychmiast!
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) February 21, 2022
The arrival of Russian forces to Donbas. The convoy consists of MT-LBs and trucks #Ukraine #Russia #Donbas pic.twitter.com/6einUTZomu
— MilitaryLand.net (@Militarylandnet) February 22, 2022
Czy Europę czeka wojna?
Wszystko wskazuje na to, że głównym założeniem Władimira Putina od początku było uznanie niepodległości Ługańskiej Republiki Ludowej oraz Donieckiej Republiki Ludowej i przyłączenie ich do Federacji Rosyjskiej. Dzięki temu Rosja ma lądowy dostęp do zaanektowanego w 2014 roku Krymu. Eskalacja konfliktu zależy teraz zarówno od Państw Zachodu, Ukrainy, jak i Rosji. Prezydent Zełenski zapewnia, że Ukraina chce pokojowo rozwiązać ten konflikt, podkreślając jednocześnie, że zajęcie terenów Donbasu i Ługańska jest aktem agresji. Sytuacja jest zatem bardzo dynamiczna i wszystko okaże się w ciągu następnych dni i tygodni.
Przerażająco to wygląda :( #wojna #Ukraina @Liveuamap pic.twitter.com/1JOmmddjhO
— Paweł Wajlonis ??⬛? (@wajlonis) February 22, 2022