Wzmocnienie wschodniej flanki NATO przez Bidena
Jak donosi CNN, Joe Biden zdecydował się na wysłanie kolejnych żołnierzy do Europy, aby przeciwdziałać możliwej rosyjskiej agresji. Do Polski mają trafić nowe oddziały amerykańskich jednostek, aby wzmocnić wschodnią flankę NATO i pokazać Rosji, że sytuacja zaszła już zdecydowanie za daleko.
Czy czeka nas globalny konflikt? Niekoniecznie!
Rosjanie z drugiej strony komentują zachowanie Bidena prowokowaniem wojny, dlatego nie widać chęci do dialogu. Czy zatem na wiosnę czeka nas konflikt zbrojny, który przerodzi się w wojnę światową? Otóż niekoniecznie. Działania rosyjskiego prezydenta są mocne i PR-owe, ponieważ armia na granicy Ukrainy nie jest w żaden sposób maskowana czy kamuflowana. Eksperci wojskowi wysuwają hipotezę, że Putin pragnie pokazać po prostu swoją siłę i sprawdzić, jak reaguje na to Unia Europejska, czy NATO. Nie da się ukryć, że napięta sytuacja jest dość niepokojąca, dlatego USA stara bacznie patrzeć na ręce Rosji.