Na Polskim Ładzie tracą też posłowie
Zmiany, które niesie ze sobą Polski Ład są bardzo chaotyczne, przez co zostawiają skarbówce i ZUSowi duże pole do interpretacji. Przedsiębiorcy w zdecydowanej większości przygotowali się na tąpnięcie, które nastąpiło po wprowadzeniu flagowego programu PiS, ponieważ główną zmianą się brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku, przy jednoczesnym założeniu, że składka ta będzie zależna od wysokości przychodu. Z tego powodu po prostu pojawił się dodatkowy 9% podatek. Dużo zamieszania zrobił takie druk PIT2, przez który wielu nauczycieli i policjantów już na samym początku stycznia otrzymało niższe wynagrodzenia.
Posłowie dostali o 1400 zł mniej. PiS to obejdzie?
Okazuje się, że Polski Ład nie oszczędza także posłów, którzy tracą miesięcznie aż 1400 złotych netto. Spowodowane jest to faktem, iż posłowie dostają miesięcznie 12 800 złotych brutto, czyli przekraczają granice 12 000, która ma być wyznacznikiem tego kto zyskuje, a kto traci. Według nieoficjalnych doniesień wielu posłów jest mocno niezadowolonych z wynagrodzenia pomniejszonego o 1400 złotych, dlatego rząd ma zastosować w tym wypadku interpretację, iż posłowie i senatorowie są osobami fizycznymi wykonującymi działalność polityczną.
Władze partii kategorycznie zaprzeczają takim pogłoskom, które pojawiły się za sprawą dziennikarza Radia Zet, Mariusza Gierszewskiego. Wiadomościom tym zaprzeczył także Artur Soboń, czyli osoba skierowana do Ministerstwa Finansów właśnie po to, aby „załatać” Polski Ład.