Artykuł 4 traktatu NATO, czyli ostatni etap przed konfliktem zbrojnym
16 listopada odbyć ma się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MON i MSWiA, Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Będzie to spotkanie w sprawie sytuacji na granicy oraz teoretycznego uruchomienia artykułu 4 traktatu o NATO.
Ewentualne użycie artykułu 4 jest poważną sprawą, ponieważ następnym krokiem jest już tylko artykuł 5, czyli pomoc militarna, która w naturalny sposób przeradza się w konflikt zbrojny. Treść czwartego artykułu brzmi:
„Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron”.
Dlaczego Polska czeka z wprowadzeniem artykułu 4?
Wprowadzenie artykułu czwartego jest jedną z możliwości rozwiązania patowej sytuacji na granicy, jednakże specjaliści wojskowi podkreślają, że może być to zinterpretowane przez Białoruś i Rosję, jako eskalacja konfliktu i szykowanie się to militarnego starcia. Dlatego też ruch ten musi być dziś dokładnie przemyślany, ponieważ wojska Białorusi i Rosji są obecnie bardzo blisko polskiej granicy.
Warto podkreślić, że Polska już raz użyła artykułu 4 i było to w 2014 roku, kiedy Federacja Rosyjska zaanektowała Krym.