Eskalacja trwa - pierwsze starcia z żołnierzami, policjantami i strażą graniczną
Konflikt na granicy wyraźnie się zaostrza, o czym świadczyć mogą pierwsze starcia z polskimi służbami mundurowymi. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że imigranci są pomiędzy młotem, a kowadłem, ponieważ z drugiej strony napierają na nich białoruskie służby. W nocy doszło do wielu incydentów, podczas których białoruskie służby niszczyły polskie zasieki, aby umożliwić przekroczenie granicy imigrantom.
Jak widać i słychać na materiałach wideo z granicy, użycie broni wisi na włosku, ponieważ eskalacja emocji jest na maksymalnym poziomie. W południe 16 listopada imigranci postanowili siłowo przekroczyć granicę. W tym celu zaczęli rzucać pokruszonymi wcześniej kamieniami. Polskie służby mundurowe w odpowiedzi użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego.
Pęknięcie czaszki u poszkodowanego policjanta
Na granicy powstał wyraźny impas, który w wysokim stopniu grozi katastrofą humanitarną. Warto podkreślić, że stale napływające na granice nowe grupy imigrantów tylko potęgują i tak duży już problem. Tłum przy przejściu granicznym w Kuźnicy zaczyna być agresywny i dąży do siłowego wtargnięcia na teren Rzeczypospolitej. Dziś, podczas starć z polskimi służbami mundurowymi jeden z policjantów został uderzony kamieniem w głowę - doszło do pęknięcia czaszki, dlatego został on natychmiast przewieziony do szpitala. Ranny został także żołnierz oraz funkcjonariuszka straży granicznej.
Kolejne nagrania z odpartego dziś ataku migrantów na przejściu w #Kuźnica. Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni.
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
-#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/dU2ZqZ0hJa