O czym dokładnie mówi raport NIK w sprawie kontroli Funduszu Sprawiedliwości?
Celem kontroli Najwyższej Izby Kontroli była analiza realizacji zadań ministra sprawiedliwości oraz efektywność i prawidłowość wykorzystywania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Kontrola została przeprowadzona z powodu zmiany podstawy prawnej funkcjonowania funduszu w roku 2017. Zmiany były o tyle istotne, że wprowadziły nowy cel funduszu – przeciwdziałanie przyczynom przestępczości. Szczegółowym badaniem i analizą zostało objętych 35 umów, których łączna wartość wyniosła 135 milionów złotych, co stanowi 20% udzielonych dotacji.
Lawina nieprawidłowości, czyli czarne chmury nad ministrem sprawiedliwości
Według raportu NIK, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zdecydowanie nadużywał trybu pozanaborowego, czyli metody przyznawania finansowania na wyjątkowe sytuacje. Treść raportu wskazuje, że w tym trybie przyznawanych było ponad 60% dotacji. Przydzielanie środków z publicznego Funduszu Sprawiedliwości było arbitralne i często nieudokumentowane, dlatego decyzje ministra sprawiedliwości są całkowicie niejasne. Kontrolerzy z NIK podkreślają, iż gospodarka finansowa Funduszu Sprawiedliwości prowadzona była z naruszeniem podstawowych zasad wydatków publicznych, czyli celowością, transparentnością i oszczędnością.
Głównym celem Funduszu Sprawiedliwości jest pomoc pokrzywdzonym w przestępstwach i wypadkach, zaś pieniądze na ten fundusz to środki zasądzone od sprawców przestępstw.
Konferencja NIK o raporcie NIK o Funduszu Sprawiedliwości
Koalicja Obywatelska o raporcie NIK o Funduszu Sprawiedliwości
Co na to PSL?
A co na to Lewica?
Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada