Pytania do prezesa dotyczyły wyboru kandydata na prezydenta i o tym jak prezes nazywa ludzi któzy głosowali na koalicję rządzącą. Magdalena Janik z Polsat News zapytała o termin ogłoszenia kandydata na przyszłe wybory prezydenckie przez Prawo i Sprawiedliwość. Prezes odpowiedział, że kandydatura zostanie ogłoszona w "kilkanaście dni", czyli przed końcem listopada. Wyraził pewność, że decyzja ta zapadnie w ciągu około dwóch tygodni.
Jakub Sobieniowski z Faktów zapytał, czy prezes nazwałby kolaborantami Polaków, którzy głosowali na obecne władze, zważywszy na jego słowa o "władzy okupacyjnej". Prezes zaznaczył, że Polacy mogli być wprowadzeni w błąd i uwierzyli, że sytuacja się poprawi. Wyraził przekonanie, że rządzący nie spełniają tych oczekiwań, a sytuacja w Polsce się pogarsza.
"Wybieramy się przede wszystkim z jedną intencją. Chcemy, by obóz patriotyczny był zjednoczony. Żeby obóz patriotyczny szedł razem i w tym marszu, ale także szedł razem w przedsięwzięciach politycznych, które są potrzebne po to, by zmienić obecny stan Polski. Ale przede wszystkim po to, by Polska trwała. By państwo polskie trwało, by naród polski trwał, by Polska była krajem suwerennym, a naród był grupą, społeczeństwem, która nie jest poddawana wszelkiego rodzaju lewackim eksperymentom, które niszczą podstawowe struktury społeczne, niszczą tożsamość zarówno narodową, ale także tą w wymiarze indywidualnym. Dotyczy to nawet ci, krótko mówiąc, temu wszystkiemu, co dziś zmierza do zniszczenia naszej cywilizacji. A ta cywilizacja, szczególnie właśnie w tym wydaniu europejskim, w wydaniu Państwa Dobrobytu, to jest najbardziej życzliwa cywilizacja, jaka kiedykolwiek powstała w dziejach świata. Najbardziej życzliwa człowiekowi po prostu, zwykłemu człowiekowi. I my chcemy ją obronić. My doskonale wiemy, że jej źródła trwią w chrześcijaństwie i wiemy, że to wszystko, co z tego wynika, powinno być także obronione. I to jest nasz cel. Możemy się w pewnych sprawach różnić, ale w tych sprawach powinni być całkowicie zjednoczeni. Ale mamy tutaj do czynienia także i z innymi problemami. Tymi, które, jak sądzę, są powodem tego gromadzenia się wielkiej ilości naszych obywateli w trakcie marszu. Chodzi o to, co dzisiaj dzieje się w Polsce. Bo to, co dzieje się w Polsce zagraża i polskiemu państwu, i polskiemu narodowi, rodzinie, społeczeństwu. Chodzi o całkowite zniszczenie systemu praworządności, obowiązywania prawa. Także dzisiaj można powiedzieć, że prawo w gruncie rzeczy obowiązuje o tyle, o ile jest taka wola władzy, władzy wykonawczej, która nie ma żadnych uprawnień odnoszących się do tego, żeby prawo uchylać, może inicjować przedsięwzięcia ustawodawcze, może w jakiejś mierze interpretować ustawę, ale tylko oczywiście w jakiejś mierze. Natomiast w żadnym razie nie może czynić tego, co dzieje się w Polsce na gminie, na różnych poziomach dzisiaj. To jest zniszczenie, i chcę tu bardzo mocno podkreślić, polityki rozwojowej. Jeżeli mówiłem tu o trwaniu narodu, trwaniu państwa, to jest to możliwe tylko wtedy, jeżeli taka polityka będzie prowadzona, jeżeli Polska będzie szybko się rozwijała, będzie doganiała poziom PKB na głowę zamożnych państw europejskich, będzie zdolna się zbroić na dużą skalę, będzie w stanie być państwem podmiotowym, a jeżeli chodzi o Europę Środkowo-Wschodnią, to państwem mającym szczególny charakter. Oczywiście stosunki między państwami tego regionu muszą być całkowicie partnerskie. Tu nie chodzi o narzucanie jakiegoś przywództwa, ale Polska jest najliczniejszym państwem tej części Europy, dzisiaj już najsilniejszym gospodarczo i powinna tą pozycję umacniać. Umacniać i jednocześnie tworzyć wszystko, co jest potrzebne po temu, by te państwa ze sobą współpracowały, bo to jest w gruncie rzeczy jedyna metoda, która może wyzwolić nas z tego fatalnego uścisku między Niemcami a Rosją. I dotyczy to nie tylko Polski, ale także innych krajów tego regionu. I to też powinien być nasz cel. Naszym celem powinno być utrzymanie tego, co jest absolutnie potrzebne w tej chwili do bezpieczeństwa Europy, mówił o tym dzisiaj prezydent Rzeczypospolitej, to znaczy współpracy transatlantyckiej. Europa dzisiejsza, może z tym jednym wyjątkiem, jakim jest Polska, nie jest gotowa angażować się w politykę zbrojeniową na takim poziomie, który jest wystarczający dla samodzielnej obrony Europy przed imperializmem rosyjskim. Rosja uruchomiła już gospodarkę wojenną. Europa w dalszym ciągu stoi w tym miejscu, w którym stała, a w granocie niewiele się zmienia. Z tym jednym wyjątkiem, przy tym ten wyjątek, jakim jest Polska, dzisiaj też jest pod znakiem zapytania, biorąc pod uwagę politykę obocnej władzy. Ale nie chcę w te sprawy głębiej wchodzić. Wiem jedno, jest potrzebna jedność, jest potrzebny wspólny cel, są potrzebne wspólne działania i jest potrzebne, by ten marsz był wyrazem właśnie tej jedności i tego wszystkiego, czego potrzebujemy, dlatego by Polska trwała i żeby słowa warto być Polakiem były rzeczywiście czymś, co określa świadomość przynajmniej zdecydowanej większości naszego narodu. Dziękuję bardzo." - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji 11.11.2024
Źródło: PiS, Facebook, TVN, Trybuna Polska