Spis treści:
- Wygrana w Senacie - Jim Justice w Wirginii Zachodniej i Bernie Moreno w Ohio
- Rosnące szanse Republikanów na większość w Izbie Reprezentantów
- Historyczny wybór Sarah McBride w Delaware
- Przyszłe wyzwania w walce o kontrolę Izby Reprezentantów
Wygrana w Senacie - Jim Justice w Wirginii Zachodniej i Bernie Moreno w Ohio
Republikanie odnotowali kluczowe zwycięstwa, które pozwoliły im przejąć kontrolę nad Senatem. W Wirginii Zachodniej Jim Justice, kandydat Republikanów, zdobył otwarte miejsce po przejściu Joego Manchina, co było znaczącym krokiem dla partii w tym stanie. W stanie Ohio Bernie Moreno odniósł wygraną nad urzędującym Demokratą Sherrodem Brownem, co dodatkowo wzmocniło pozycję Republikanów w Kongresie.
"Republikanie mają teraz pewność kontrolowania przynajmniej jednej z izb Kongresu" - analityk polityczny Andy Sullivan
Rosnące szanse Republikanów na większość w Izbie Reprezentantów
Republikanie odnotowali także wstępne zyski w Izbie Reprezentantów, co może pozwolić im na powiększenie swojej przewagi wynoszącej 220-212 mandatów. W demokratycznym okręgu w Pensylwanii, obejmującym Scranton, rodzinną miejscowość prezydenta Joe Bidena, wygrali kandydaci Republikanów, co jest dowodem na ich rosnącą siłę. W Karolinie Północnej Republikanie skutecznie wykorzystali zmianę granic dystryktów na swoją korzyść, co również przełożyło się na ich sukces.
"Republikanie mają duże szanse na dalsze zwiększenie swoich miejsc w Izbie" - specjalista ds. polityki Scott Malone
Historyczny wybór Sarah McBride w Delaware
W Delaware doszło do historycznego wydarzenia, kiedy wyborcy wybrali Sarah McBride, pierwszą otwarcie transpłciową osobę na stanowisko kongresowe. McBride, reprezentująca Demokratów, stała się pionierką w reprezentowaniu mniejszości w Kongresie. Tym samym dołączyła do grona coraz bardziej zróżnicowanych przedstawicieli amerykańskiego parlamentu.
"Wybór McBride to symbol zmieniającej się sceny politycznej w USA" - komentator Deepa Babington
Przyszłe wyzwania w walce o kontrolę Izby Reprezentantów
Końcowy wynik walki o kontrolę nad Izbą Reprezentantów pozostaje niepewny. Chociaż Demokraci mogą zdobyć wystarczającą liczbę mandatów, by przejąć kontrolę, nie przewiduje się jednak „fali wyborczej” porównywalnej do tej z lat 2018 czy 2010. Obecnie analitycy szacują, że obie partie zakończą wybory z bardzo wąską przewagą, co może utrudnić efektywne rządzenie w kolejnych latach.
"Przyszłe rządy mogą być skomplikowane ze względu na wąską większość" - redaktor Jonathan Oatis
Ostateczne wyniki mogą zależeć od kilku kluczowych stanów, takich jak Nowy Jork i Kalifornia. Wyniki w tych regionach mogą zostać ogłoszone dopiero za kilka dni, ponieważ Kalifornia tradycyjnie potrzebuje więcej czasu na liczenie głosów.
Źródło: Reuters, Trybuna Polska