Ministerstwo chce pobierać „haracz”
Ministerstwo finansów chce obciążyć media niezależne podatkiem. Wysokości opłaty miałaby być zależna od przychodów z reklam. Prognozuje się, że całkowita pobrana kwota oscylowałaby granicach 800 milionów złotych. Połowa tej kwoty miałaby trafić do Narodowego Funduszu Zdrowia i wesprzeć walkę z wirusem Covid 19. Druga część kwoty wykorzystana byłaby na potrzeby ochrony zabytków i „wsparcie mediów” (chociaż nie jest wskazane jakiego rodzaju miałoby być to wsparcie). Media stanęły w opozycji do pomysłu Ministerstwa i od tygodnia strajkują. Przedstawiciele przedstawili własną opinię ... "jest to haracz uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media".
Premier @Jaroslaw_Gowin prowadzi robocze konsultacje z przedstawicielami Izby Wydawców Prasy. Tematem spotkania jest podatek od reklam. pic.twitter.com/CEegkvDUDB
— Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (@MRPiT_GOV_PL) February 17, 2021
Co na to Jarosław Gowin?
Jarosław Gowin na konferencji prasowej wprost wyraził swoją opinię na temat projektu Ministerstwa Finansów. Polityk powiedział „Oczekujemy ze strony Ministerstwa Finansów albo wycofania się z tego projektu, albo jego głębokiej rewizji”.
We wtorek minął termin prekonsultacji projektu ustawy, wpisanego na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Co dalej się stanie? Czas pokaże! W końcu nie od dziś wiadomo, że polityka rządzi się swoimi prawami.