Jak wzrosną pensje polityków?
Zgodnie z rozporządzeniem zarobki premiera i marszałków po podwyżce mają wynosić ponad 20 tys. zł, zaś senatorowie i posłowie dostaną około 12 tys. zł (wcześniej ich wynagrodzenie wynosiło trochę ponad 8 tys. zł) Niektórzy związkowcy decyzję PiSu motywują, że pensje ich nie zmieniały się od 20 lat. Dodatkowo podkreślają, że posiadają oni dużą odpowiedzialność i ogromna ilość obowiązków.
Poniżej przykłady wzrostu pensji brutto:
- Posłowie i senatorowie - wynagrodzenie zwiększy się z 8 016,70 zł do 12 826,57 zł
- Poselska dieta - z 2 505,02 zł do 4008,30 zł
- Marszałek Sejmu, marszałek Senatu, premier - wynagrodzenie zasadnicze: 15 532,16 zł; dodatek funkcyjny: 5 010,37 zł
- Wiceminister - 12 597,52 zł; 3 435,69 zł
- Prezes Narodowego Banku Polskiego - 15 532,16 zł; 5 010,37 zł
- Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta, zastępca szefa Kancelarii Sejmu, zastępca szefa Kancelarii Senatu - 13 349,07 zł; 3 578,84 zł
- Wicemarszałek Sejmu, wicemarszałek Senatu, wicepremier, prezes NIK - 14 279,57 zł; 4 008,30 zł
- Szef Kancelarii Prezydenta, minister, RPO, szef Kancelarii Sejmu, szef Kancelarii Senatu, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, prezes IPN, wiceprezes NIK - 14 029,05 zł; 3 757,78 zł
- Sekretarz stanu, kierownik Krajowego Biura Wyborczego - 12 597,52 zł; 3 435,69 zł
Kto za a kto przeciw?
Pojawienie się rozporządzenia szybko podzieliło polityków. Największy sprzeciw pojawił się ze strony Koalicji Obywatelskiej. Posłanka Izabela Leszczyna twierdzi, że Jarosław Kaczyński chce, aby wszystkie partie brały odpowiedzialność za taką sytuację- jak mówi „Chcą nas zrobić wspólnikami w tej brudnej operacji”. Leszczyna dodaje także, że niemoralne jest przyznawanie takich podwyżek, skoro ogromna liczba pracowników budżetówki nie dostała ani złotówki więcej, a koszty życia drastycznie wzrastają. Piotr Duda, przewodniczący "Solidarności" także wskazuje, że zaistniała sytuacja jest niemoralna i będzie powodem do poważnych napięć społecznych. Inny parlamentarzysta KO Dariusz Joński mówi o przyzwoitości, twierdząc, iż podwyżki są potrzebne, ale od następnej kadencji. Dzięki temu nikt nie zarzuci obecnym członkom partii, że robią coś dla siebie
Większość polityków stara się przemilczeć i nie afiszować się ze swoimi poglądami. Wiadomo jednak, że PSL dogadał się z PiSem i zdecydował się poprzeć Jarosława Kaczyńskiego w kwestii podwyżek. Zdecydowana większość parlamentarzystów KO czekała na decyzję Donalda Tuska i klubu.
Donald Tuski i KO zdecydowali...nowy projekt ustawy!
Już wiadomo, jaka jest decyzja Koalicji Obywatelskiej. Opozycja nie chce mieć nic wspólnego z wniesionym rozporządzeniem. Jak twierdzi Donald Tusk, partia wniesie ustawę o wycofanie podwyżek przyznanych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Projekt ma na celu wstrzymanie możliwości przyznawania podwyżek dla polityków do końca obecnej kadencji parlamentarnej.