Wyświetlenie artykułów z etykietą: Ukraina

Rosyjskie władze poinformowały, że ukraińskie drony zaatakowały rosyjski tankowiec, który pływał po Morzu Czarnym. Na pokładzie statku znajdowało się 11 osób, ale nikomu nic się nie stało. Uszkodzona została maszynownia statku. Prawdopodobnie do ataku użyto tzw. dronów morskich. To nie pierwszy atak tego typu podczas tej wojny.

Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że Ukraina dokonała ataku dronów na Moskwę. 5 dronów zostało zestrzelonych, nikt nie ucierpiał, ale Rosjanie zmuszeni byli do przekierowania lotów z międzynarodowego lotniska Wnukowo. To nie pierwszy raz, gdy dochodzi do ataku dronami na stolicę Rosji.

Stało się to, czego obawiano się od roku! Rosyjskie siły wysadziły zaporę w Nowej Kachowce na rzece Dniepr, co spowodowało poważne zniszczenia elektrowni wodnej. Według ukraińskich władz, elektrownia nie nadaje się do odbudowy. Obecnie trwa ewakuacja ludności z pobliskich obszarów. Przewiduje się, że woda osiągnie krytyczny poziom około południa. W wyniku wysadzenia zapory istnieje również ryzyko destabilizacji działania Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która korzysta z wody z Zalewu Kachowskiego.

Rosja doświadczyła dramatycznego odzwierciedlenia skutków wojny na Ukrainie na swoim własnym terytorium w środę, po masowym ostrzale, w wyniku którego cztery osoby zostały ranne w Biełgorodzie.  Wstępne informacje wskazywały, że dron uderzył w ten obszar i spowodował pożar rafinerii ropy naftowej.

Ukraina przeprowadziła we wtorek swoje największe w historii ataki dronami na Moskwę, ale rosyjska obrona powietrzna zniszczyła wszystkie osiem dronów - poinformowała Rosja, aczkolwiek informacja o tym, czy na pewno  drony pochodziły z Ukrainy nie jest potwierdzona.

Ponad cztery dni trwały intensywne poszukiwania dwuletniej Wiołetty Mużeczuk, która zaginęła w wiosce Skrypai w obwodzie charkowskim. W akcję zaangażowanych było blisko tysiąc osób. Ostatecznie dziewczynkę odnaleziono w lesie, niemal 10 kilometrów od jej domu.

Szef rosyjskiej grupy najemników Wagner ogłosił, że siły jego oddziałów rozpoczęły wycofywanie się z ukraińskiego miasta Bachmut. Jewgienij Prigożyn zadeklarował przekazanie kontroli nad miastem rosyjskiej armii do 1 czerwca, ale Kijów twierdzi, że wciąż kontroluje niektóre obszary miasta.

Grupa rosyjskich obywateli przeciwnych Putinowi, wspierających ukraińską armię, przyznała się do odpowiedzialności za atak w południowo-zachodniej części Rosji, w regionie Biełgorod. Moskwa natomiast stwierdziła, że prowadzi walkę z grupą sabotażową tam działającą.

W zaledwie dzień po tym, jak Rosja oskarżyła Ukrainę o zaatakowanie Kremla dronami, na ukraińskich terenach spadło wiele bomb. Zaatakowano m.in. Odessę, Kijów i Zaporoże. Zginęło 21 osób w zaledwie jedno popołudnie, a wiele innych zostało rannych. Naloty powietrzne mają miejsce w czasie, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma przemawiać w Hadze w ramach swojej niespodziewanej wizyty w Holandii.

Rosja oskarżyła państwo ukraińskie o dokonanie nocnego ataku dronami na Kreml w celu zabicia prezydenta Władimira Putina. Kreml twierdzi, że w rzekomym ataku na siedzibę Putina zostały użyte dwa drony, które później zneutralizowała rosyjska obrona.

33-letni syn rzecznika Kremla, Dmitrija Pieskowa, powiedział, że służył przez niemal 6 miesięcy w grupie Wagnera podczas wojny w Ukrainie. Nikołaj Pieskow oświadczył, że to był jego obowiązek i “nie mógł siedzieć z boku i patrzeć, jak jego przyjaciele i inni tam jadą".

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę 29 marca, poruszył kwestię importu do Polski zbóż z Ukrainy. W ministerstwie rolnictwa i rozwoju Wsi rozpoczął się: okrągły stół w sprawie sytuacji na polskim rynku zboża. Rolnicy domagają się reakcji rządu oraz dopłat, ponieważ według nich straty to już nawet 8 miliardów złotych.

W środę pierwsze siedem samochodów wyjechało do Ukrainy z Łotwy. Są to auta, które zostały skonfiskowane pijanym kierowcom. Jak informuje agencja Reuters, w dwa miesiące po wprowadzeniu nowych przepisów, które umożliwiają konfiskatę samochodów pijanym kierowcom, aż 200 policjantów trafiło na policyjne parkingi.

Zaledwie wczoraj pisaliśmy o nowych ustaleniach amerykańskiego wywiadu odnośnie osób odpowiedzialnych za wysadzenie Nord Stream, zaś dziś światowe media obiegły informacje podawane przez brytyjski dziennik „The Times”. Zachodnie agencje wywiadowcze miały ustalić, że sponsorem sabotażu był obywatel Ukrainy niezwiązany z rządem Wołodymyra Zełenskiego. 

Według amerykańskiego dziennika „New York Times”, który powołuje się na amerykańskich urzędników, za ubiegłorocznym sabotażem gazociągu Nord Stream stoi „proukraińska grupa”. Informacje te mają pochodzić od wywiadu Stanów Zjednoczonych, zaś opinii publicznej przekazali je niektórzy amerykańscy urzędnicy. Co ciekawe w skład owe „proukraińskiej grupy” mają wchodzić zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie.

Ukraina stanowczo reaguje na oskarżenia Rosjan o wysyłanie dronów na teren Federacji Rosyjskiej. "Ukraina nie prowadzi ataków na terytorium Federacji Rosyjskiej. Ukraina prowadzi wojnę obronną w celu wyzwolenia spod okupacji wszystkich swoich terytoriów. To jest aksjomat" - napisał Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na twitterze.

W rocznicę rozpoczęcia wojny w Ukrainie, premier Polski Mateusz Morawiecki wybrał się w wizytę do Kijowa. Na miejscu spotkał się z prezydentem Zełeńskim. Celem wizyty było m.in przekazanie pierwszych czołgów Leopard 2 A4. Ta symboliczna wizyta wiele mówi o stosunkach polsko-ukraińskim i polskim wsparciu dla Ukrainy.

W poniedziałkowy poranek prezydent Stanów Zjednoczonych pojawił się na niezapowiedzianej wizycie w ukraińskiej stolicy. Podróż do Kijowa owiana była najściślejszą tajemnicą, do ostatnich chwil. Co ciekawe, w trakcie trwania wizyty Joe Bidena nad Kijowem rozległ się alarm przeciwlotniczy, jednak to nie przeszkodziło spacerowi prezydenta Zełenskiego z prezydentem USA. 

W poniedziałkowym oświadczeniu prezydentka Mołdawii Maia Sandu poinformowała, że celem Rosjan jest "obalenie konstytucyjnego i prawowitego rządu w Kiszyniowie" i że zagrożenie jest realne. O planach Rosji pierwsi dowiedzieli się Ukraińcy, którzy poinformowali rząd Mołdawii.

Alarm lotniczy na terenie niemalże wszystkich regionach Ukrainy został ogłoszony już w nocy z 9 na 10 lutego. W piątek rano Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na praktycznie wszystkie najważniejsze obszary Ukrainy. Rekordową liczbę pocisków S-300 wystrzelono w obwody charkowski i zaporoski. Celami rakiet były głównie elementy infrastruktury krytycznej. Na ten moment ponad 150 tysięcy odbiorców nie ma prądu. Co więcej, pojawiają się też doniesienia o rosyjskiej rakiecie, która miała naruszyć przestrzeń powietrzną Rumunii, która jest członkiem UE oraz NATO.