Szwecja i Finlandia obawiają się o swoje bezpieczeństwo
Coraz więcej państw chce także przyłączyć się do sojuszu Północnoatlantyckiego, aby zagwarantować sobie bezpieczeństwo i integralność granic. Rosja jest temu zdecydowanie przeciwna, co pokazują doskonale komentarze rzecznika Kremla. Państwa skandynawskie przez dekady pozostawały względnie bezpieczne, jednakże wydarzenia ostatnich tygodni pokazują, że Finlandia i Państwa Bałtyckie mogą szybko stać się polem bitewnym. Dlatego też Szwecja oraz Finlandia zdecydowanie przyspieszyły starania się o przyjęcie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Według niektórych ekspertów, te dwa państwa skandynawskie mogą stać się członkami NATO już tego lata.
Szwecja i Finlandia na ostatniej prostej przed wejściem do NATO - Pieskow grozi palcem
Rozszerzanie się NATO o nowe państwa członkowskie, zdecydowanie nie podoba się Rosji, która wyraźnie zaznacza swój sprzeciw. W ciągu ostatniego miesiąca są to liczne komentarze o tym, co stanie się po dołączeniu Szwecji i Finlandii do NATO. Komentarz na ten temat udzielił także rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Według Pieskowa, ciągła ekspansja terytorialna NATO przyczynia się tylko i wyłącznie do destabilizacji sytuacji w Europie. Co więcej, Pieskow dodał, że NATO nie jest sojuszem, który chce zapewniać pokój i równowagę sił, dlatego napięcia pomiędzy Sojuszem Północnoatlantyckim a Rosją z pewnością będą narastać.
Finlandia i Szwecja zapowiadają, że nie zejdą z objętej już ścieżki, ponieważ tylko NATO jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwo. Każdy europejski kraj obawia się dziś tego, że może stać się drugą Ukrainą, dlatego procedury przyjmowania do Sojuszu z pewnością będą znacznie szybsze, niż ma to miejsce w trakcie pokoju, choć należy dodać, że Finlandia oraz Szwecja od lat ubiegają się o członkostwo w NATO.