- Kto został skazany na dożywocie w Szwecji?
- Gdzie doszło do strzelaniny w Sztokholmie?
- Jakie były okoliczności zatrzymania Miłosza O. i Ronniego D.?
- Co powiedział sąd w uzasadnieniu wyroku?
- Jakie były reakcje społeczne i polityczne na strzelaninę w Farsta?
- Jakie były dalsze konsekwencje dla innych osób zamieszanych w sprawę?
Szczegóły incydentu
Do masakry doszło 10 czerwca 2023 roku na zatłoczonym placu między centrum handlowym a stacją metra w dzielnicy Farsta. Miłosz O. kierował skradzionym BMW, a Ronnie D. oddał serię 20 strzałów z broni automatycznej. W wyniku strzelaniny zginęli 15-letni chłopiec i 43-letni mężczyzna, a cztery osoby zostały ranne. W trakcie procesu Ronnie D. przyznał się do strzelania, twierdząc, że działał pod groźbą, natomiast Miłosz O. potwierdził jedynie swoją obecność na miejscu zdarzenia.
-
"Działali na zlecenie osób powiązanych z siatką przestępczą" – Sąd w Huddinge.
-
"Ich celem było zastrzelenie członków konkurencyjnego gangu" – Sąd w Huddinge.
Wyrok i uzasadnienie sądu
W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że obaj mężczyźni działali na zlecenie osób powiązanych z siatką przestępczą. Ich celem było zastrzelenie członków konkurencyjnego gangu. Strzelanina była częścią fali przemocy w regionie Sztokholmu, a jej dokonanie w sobotnie popołudnie na pełnym przechodniów placu w Farsta świadczy o całkowitej obojętności sprawców na ludzkie życie. Prokuraturze nie udało się ustalić, kto miał być celem strzelaniny, ale według śledczych za atakiem stał gang Foxtrot, skonfliktowany z grupą Dalen walczącą o kontrolę nad dzielnicą Farsta.
"Działania oskarżonych świadczą o ich całkowitej obojętności na ludzkie życie" – Sędzia Agneta Kornstrand.
Zatrzymanie i dodatkowe skazania
Miłosz O. i Ronnie D. zostali zatrzymani tego samego dnia po policyjnym pościgu pod miastem Soedertaelje, gdzie uciekali z prędkością 200 km na godzinę. Policjanci zeznali, że podczas zatrzymania grożono im bronią. Oprócz dożywocia, sąd skazał także dwóch młodych mężczyzn za pomocnictwo i przeprowadzenie misji rozpoznawczej. Otrzymali oni kary odpowiednio 15 lat i 10 miesięcy oraz 12 lat i 10 miesięcy więzienia. Dodatkowo, wszyscy skazani mają zapłacić wysokie odszkodowania rodzinom ofiar.
Reakcje społeczne i polityczne
Zbrodnia wstrząsnęła Szwecją, wywołując falę oburzenia i żałoby. Na miejscu tragedii składano kwiaty i palono znicze. Politycy, którzy odwiedzili plac, zapowiedzieli zaostrzenie prawa w walce z gangami, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Polak, który nie posiada szwedzkiego obywatelstwa, zostanie wydalony ze Szwecji po odbyciu kary.
Źródło: RMF FM