Psalm 34 – „Oto biedak zawołał, a Pan go wysłuchał” - rozważania papieża Franciszka
Pierwszym, na co wskazuje papież Franciszek w tym wersecie biblijnym jest fakt, że pojęcie „biedak” może być bardzo szeroko rozumiane. Biedakiem może być ktoś, kto rzeczywiście posiada mało zasobów materialnych, ale i również taki człowiek, który jest poniżony, pozbawiony godności, fałszywie prześladowany. Tym, co pięknie łączy wszystkie te niewątpliwie trudne sytuacje, jest przeświadczenie, że Pan się od takiej osoby nie odwrócił. Widać tu wyraźnie postawę zawierzenia i pełnego zaufania Bogu oraz chęć podzielenia się tymże doświadczeniem. Płynie z tego również głęboka nadzieja na nieustającą więź ze Stwórcą bez względu na to, co przedstawia nam dzisiejszy świat. A kreuje on przeświadczenie, że przede wszystkim dobra materialne się liczą, natomiast osoba ludzka staje się drugorzędna.
W przytoczonym wyżej fragmencie Psalmista posługuje się czasownikiem „wołać”. Jest on zdecydowanie bardziej dynamiczny, gdyż wyraża się okrzykiem, zawierającym cierpienie i samotność, zanoszonym przed oblicze Boga. Szczególnie ważne w Dniu Ubogich pytanie brzmi, czy potrafimy usłyszeć ten krzyk u siebie nawzajem? Czy ewentualna pomoc drugiemu w potrzebie, nie jest przypadkiem realizacją samozadowolenia? Kultura dzisiejszych czasów często pokazuje, że tak właśnie jest. Niosąc pomoc bliźniemu, człowiek bardziej dba o siebie samego i swoje poczucie spełnienia, a dokładając do tego odrobinę altruizmu wszystko wydaje się być w najlepszym porządku.
Interwencja zbawcza, związana z przywróceniem sprawiedliwości i godnego życia
Kolejnym bardzo ważnym czasownikiem jest słowo „odpowiedzieć”. Jest to zdecydowanie coś więcej niż „usłyszeć”. Taki jest właśnie Bóg. On nie tylko słyszy, On zawsze odpowiada. Pokazuje to cała historia Starego Testamentu, na czele z jego najbardziej znanymi postaciami, takimi jak Abraham i Mojżesz, którzy niewątpliwie doświadczyli w swoim życiu biedy na wielu różnych płaszczyznach. Odpowiedzią Boga jest interwencja zbawcza, związana z przywróceniem sprawiedliwości i godnego życia. Pan wzywa ludzi do czynienia tego sobie nawzajem. Właśnie takie inicjatywy, jak Światowy Dzień Ubogich, są próbą realizacji tegoż wezwania.
Trzecim ważnym czasownikiem jest „wyzwolić”. Bierze się to stąd, że ubóstwo często kojarzone jest w Biblii z niewolą, z której wybawić może człowieka tylko Bóg przywracając mu godność dziecka Bożego. Zbawienie jest aktem wyzwolenia. Nędza natomiast utożsamiana jest z grzechem. Idąc tym tokiem myślenia można stwierdzić, że kontemplacja oblicza Bożego przez człowieka może dokonać się po uprzednim wejrzeniu Pana na nędzę ludzką. Mało tego, każdy chrześcijanin i wspólnota chrześcijańska są powołani do tego, by być narzędziami Boga na rzecz wyzwolenia.
Przywołanie w orędziu Bartymeusza z Ewangelii wg św. Marka
Papież Franciszek w swoim orędziu przywołuje postać Bartymeusza z Ewangelii wg św. Marka. Jest on klasycznym przykładem ubogiego, siedzącego przy drodze i wołającego do Jezusa z otchłani swej nędzy, którą jest bycie niewidomymi i brak możliwości pracy zarobkowej. Widać tu też nawiązanie do niewolnictwa społecznego, które jest dziś obserwowane pomimo postępów i osiągnięć ludzkości. Niestety w takich sytuacjach dostrzec można działanie zupełnie przeciwne do tego, jakie pokazuje nam Jezus. Często ubodzy postrzegani są ludzie przynoszący niepewność i niestabilność, godni jedynie odrzucenia. Postępując w taki sposób człowiek, być może nieświadomie, oddziela się od Chrystusa, który zawsze był blisko takich właśnie osób w Ewangelii.
Ubodzy są tymi, którzy świadczą o obecności Boga w życiu. By jednak pokonali oni stan swojego ubóstwa potrzebują oni braci i sióstr, troszczących się o nich, co umieścić można w centrum życia Kościoła. Jest to konkret, do jakiego wezwany jest Kościół. Konkret, który realizowany ma być w czasie Światowych Dni Ubogich. Bycie razem, modlitwa we wspólnocie, dzielenie się posiłkiem w niedzielę – to powrót do życia pierwszych wspólnot Kościoła opisanych przez Ewangelistę Łukasza.
Natchnienie Ducha Świętego w Światowym Dniu Ubogich
Papież zwraca uwagę na wszelkie inicjatywy, mające na celu przeciwdziałanie różnym formom ubóstwa, podejmowane codziennie przez wspólnotę chrześcijańską we współpracy z innymi organizacjami niekoniecznie działającymi z pobudek wiary. Należy dostrzec bogactwo takich działań i skuteczność w osiąganiu zamierzonego celu. Jedynym aspektem, jaki nie może być nigdy zaniedbany jest doprowadzenie wszystkich do Boga i do świętości. Powinno się to odbywać bez jakichkolwiek uprzedzeń, gdyż jedynie taka postawa jest ewangeliczna.
Pomagając innym, należy mieć zawsze na uwadze fakt, że to Pan uzdalnia człowieka do czynienia takich czynów. To Stwórca daje natchnienie Ducha Świętego, dzięki któremu osoba ludzka staje się narzędziem w rękach Boga. To On otwiera oczy i serca na nawrócenie, czego owocem jest pokorne działanie z miłości i z miłością.
Papież Franciszek o nadziei w Światowym Dniu Ubogich
Zupełnym przeciwieństwem słów Pisma Świętego jest styl życia i wartości propagowane przez dzisiejszy świat. Podziwiani są jedynie ci, którzy mają władzę i bogactwo, ubodzy z kolei są całkowicie na marginesie. Natomiast w Biblii czytamy o solidarności wobec tych najsłabszych, gdyż oni są również członkami ciała Chrystusowego i gdy cierpi jeden, cierpią wszystkie.
Na końcu omawianego tekstu papieża Franciszka znajduje się słowo dotyczące nadziei, do której prowadzi wiara ubogiego oparta na miłości Boga, który nigdy nie porzuci tego, który się mu powierza. Święta Teresa z Avila pokazuje pewien paradoks w podejściu do ubóstwa. Nazywa go „dobrem, które zapewnia nam wielkie panowanie, to znaczy czyni nas właścicielami wszystkich ziemskich dóbr, ponieważ sprawia, że nimi gardzimy”.
Ojciec Święty Franciszek zaprasza wszystkich ludzi Kościoła do przeżycia Światowego Dnia Ubogich jako uprzywilejowanego momentu nowej ewangelizacji. Papież zwraca uwagę, iż proces ten odbywa się w dwóch kierunkach. Również ubodzy ewangelizują tych, którzy im służą – nie można o tym zapominać. Zbawcze spotkanie, jakie się dokonuje poprzez wyciągnięte nawzajem ręce, umacnia wiarę, urzeczywistnia miłość i umożliwia nadzieję na drodze do Pana.
Zobacz także - Dusza 30 dni po śmierci