Kto jest za pokojem w starciu Ukrainy z Rosją?
Sprawa jest o tyle trudna, że oba państwa oskarżają się nawzajem o podsycanie wrogości. Ukraińskie władze twierdzą, że Ukraina jest oddana idei dyplomatycznego i politycznego uregulowania konfliktu. Nie chce eskalacji wrogości i niechęci, a działań na pokojowym gruncie. Rosjanie natomiast odbijają piłeczkę, twierdząc, że to Kijów jest prowodyrem konfliktu. Większość państw europejskich daje wiarę Ukrainie. Władze wielu krajów, już teraz krytykują działania Rosjan. W konflikt coraz silniej angażują się Stany Zjednoczone, które ofiarują naszym wschodnim sąsiadom pomoc. Kto eskaluje nienawiść? Zdaniem Kyryło Budanowa (naczelnika głównego zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy) Rosja prowokuje Ukrainę do podjęcia działań bojowych, a następnie oskarży ją o naruszenie istniejących uzgodnień.
Ukraina będzie walczyć pomimo dużej przewagi wroga!
Walka z tak silnym przeciwnikiem, jak Rosja zapewne jest skazana na porażkę, co widać było już podczas działań zbrojnych na Krymie, jednak Ukraina jest gotowa walczyć. Walczyć o swoje rodziny, o swój honor i o swoją ziemię. Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow nawołuje obywateli do działania - „Putinowski reżim znowu gromadzi wojskowe siły przy granicach Ukrainy, grożąc nową agresją. Wściekły pies znowu jest u naszych bram. Jesteśmy na swojej ziemi i będziemy się bronić”, „Dziś niezwykle ważne jest, by odpowiedzieć na zagrożenie zbiorowo i adekwatnie: poprzez koncentrację wszystkich patriotycznych sił Ukrainy wokół wspólnego celu, by zdecydowanie odeprzeć możliwe prowokacje i agresję” - podkreślił. Władze Ukrainy mówią wprost: Jesteśmy za pokojem, ale będziemy bronić naszych ziem w razie konieczności. Jak potoczy się konflikt? Oby nie oznaczał kolejnych działań zbrojnych.