Spis treści:
Wybory parlamentarne 2024
Wyniki wyborów wskazują na znaczące przesunięcia w układzie sił politycznych we Francji. Centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona zdobył 168 miejsc, natomiast skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen uzyskało 143 mandaty. Frekwencja wyborcza wyniosła 66,63 proc., co jest najwyższym wynikiem w XXI wieku, jak podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
The Good People of France Rejected Marine Le Pen and Fascism...They Deserve This Celebration Tonight ???? pic.twitter.com/qEWgx4sM2b
— Sulaiman Ahmed (@ShaykhSulaiman) July 8, 2024
Porażka skrajnej prawicy
Politolog Przemysław Witkowski z Collegium Civitas ocenił wyniki wyborów jako "sromotną porażkę" Marine Le Pen. Wskazał na mobilizację społeczną przeciwko skrajnej prawicy, która przyniosła oczekiwane rezultaty. Witkowski zauważył również świadome nawiązanie przez lewicową koalicję do historii lat 30., kiedy to komuniści i socjaliści walczyli przeciwko faszyzmowi.
Partia Macrona
Zaskakująco wysoki wynik prezydenta Macrona również przyciągnął uwagę ekspertów. Choć ugrupowanie prezydenta przegrało, Marine Le Pen nie uda się zbudować samodzielnego rządu, podobnie jak lewicy. Witkowski zwrócił uwagę, że francuski system prezydencki daje prezydentowi dużą władzę nawet w takiej sytuacji.
Lewica, czyli zlepek wielu partii
Nowy Front Ludowy, który zdobył 182 mandaty, jest koalicją różnych ugrupowań lewicowych i skrajnie lewicowych. Najwięcej mandatów uzyskała Francja Niepokorna Jeana-Luca Mélenchona (74 mandaty), Partia Socjalistyczna (59 mandatów), Zieloni (28 mandatów) oraz Partia Komunistyczna (9 mandatów). Politolog Przemysław Witkowski podkreśla, że jest to raczej pospolite ruszenie niż merytoryczny sojusz partyjny.
Premier Francji, Gabriel Attal, zapowiedział swoją dymisję w związku z wynikami wyborów. Nowe Zgromadzenie Narodowe rozpocznie pracę 18 lipca, a wyniki tych wyborów będą miały znaczący wpływ na dalszy rozwój sytuacji politycznej we Francji.
Źródło: Le Monde RMF, Trybuna Polska, X, PAP,