Pierwszy krokodyl nilowy był martwy
Uratowanie pozostałego przy życiu krokodyla wcale nie było łatwe, ponieważ jest to wyjątkowo niebezpieczne i nieprzewidywalne zwierzę. Funkcjonariusze musieli najpierw odpompować wodę ze zbiornika, w którym przebywały krokodyle. Kiedy poziom wody spadł już wystarczająco nisko, okazało się, że jeden z krokodyli jest już martwy.
Krokodyl Ancalagon trafił do poznańskiego zoo
Drugi został złapany do klatki, jednak wyczyn ten był wyjątkowo trudny i jednocześnie niebezpieczny. Krokodyl mierzył ponad 300 centymetrów. Na szczęście udało się go przewieźć bezpiecznie do poznańskiego zoo. W swoim nowym domu dostał otrzymał już imię i brzmi ono Ancalagon. Jest to nazwa najpotężniejszego smoka z powieści J.R.R Tolkiena „Silmarillion”.
Więcej szczegółów dotyczących akcji ratowniczej, jak i osoby, która przetrzymywała krokodyle na swojej posesji, ma pojawić się w przeciągu następnych dni.
Zobacz także: