Zmiany w podatkach: Niektóre rzeczy idą w dobrą stronę
Szymon Hołownię dość dokładnie przedstawił swoją opinię na temat zmian podatkowych. Niektóre ze zmian w jego odczuciu są korzystne. Przykładowo stwierdził, że dobrym rozwiązaniem jest podniesienie kwoty wolnej od podatku, czy wyższy próg wejścia w drugą grupę podatkową. Te zmiany, jak podkreślił Hołownia chciało także wprowadzić jego ugrupowanie.
Hołownia: Zmiany są zbyt dynamiczne
Szymon Hołownia, mimo, iż pozytywnie ocenił niektóre zmiany Nowego Ładu, to wprost stwierdził „Zmiany są zbyt dynamiczne”. Pierwszą kwestią jest to, że zmiany bardzo obciążą samozatrudnionych. Oni odczują już różnicę w sytuacji, gdy kwota ich dochodu wyniesie 4100 zł netto, czyli niewiele. Dla umów o pracę będzie to kwota w granicach 7000 zł. Hołownia twierdzi, że osoby gorzej zarabiające powinny mimo wszystko płacić podatek, ale stosunkowo niższy, zaś lepiej zarabiający powinni być opodatkowani wyższa kwotą. Takie rozwiązanie w mniemaniu Hołowni byłoby najlepsze.
Podwyższenie podatków
Największą zmianą w podatkach, będzie podwyższenie składki zdrowotnej. Zdaniem Hołowni podwyższyć podatki i tak by trzeba było, ponieważ służba zdrowia w dobie epidemii strasznie „oberwała” i należy ją postawić na nogi. Problem największy dotyczy dynamiki tych zmian. Jak mówi Hołownia, „Jeżeli w 2027 roku to pozwoli uzyskać 7 proc. PKB na zdrowie, to, co zrobią przez koniec tej kadencji i jeszcze następną, – jeśli nie daj Boże mieliby rządzić - z tymi pieniędzmi, które zaczną zabierać już od 2022 roku?!
Na zakończenie wypowiedzi Szymon Hołownia podkreślił fakt, że PiS już niejednokrotnie obiecywał różne rzeczy, tak, więc jego zdaniem Nowy Ład to jedynie „132 strony pobożnych życzeń i ogólników”.