Korea Północna grozi atomem w dzień wystrzelenia największej ilości rakiet w historii
To jasne, że 2 listopada miał być pokazem siły reżimu Kima. Ponad 100 wystrzelonych pocisków lądowało w bardzo bliskich odległościach od np. 60 km dalej od wybrzeża Korei Południowej. Inne rakiety spadały do morza japońskiego i żółtego. Z kolei Ministerstwo Obrony Japonii podało, że jeden z pocisków wpadł w okolicach japońskiej strefy ekonomicznej (WSE).
Zaniepokojenie w całej Azji z powodu prowokacji Kim Dzong Una
Prowokacje Korei Północnej, w połączeniu z faktem, iż dysponuje ona atomem, podniosły poziom zaniepokojenia w całej Azji. Warto podkreślić, że jest to największa prowokacja od zakończenia się wojny koreańskiej w 1953 roku. Z tego też powodu zarówno Korea Południowa, Japonia, jak i USA bacznie przyglądają się kolejnym działaniom reżimu z północy.