Wsparcie rosyjskich wojsk, żołnierze na ulicach i strzelany, czyli efekt zamieszek w Kazachstanie
Chaos na ulicach Ałmaty z każdą godziną przybiera na sile. Co więcej, w nocy potyczki z policją i wojskiem także nie ustają, o czym świadczą stałe odgłosy strzałów i wybuchów. Wiele relacji mieszkańców stolicy Kazachstanu dostępnych jest na serwisie Twitter, gdzie dokładnie widać, że policja krwawo tłumi niesubordynację protestujących obywateli miasta.
Kazachstan: porzucone luksusowe samochody na lotnisku w #Almaty.
— Sławomir Ozdyk (@sanctus_securit) January 6, 2022
? pic.twitter.com/OMJcHNXEjF
Warto podkreślić, iż według relacji świadków, zastrzelonych zostało co najmniej kilkudziesięciu protestujących, zaś rannych może być nawet ponad 1000 osób, zaś ponad 400 rannych trafiło z poważnymi obrażeniami do szpitala. Kolejne przekazy dziennikarzy potwierdzają, że, wojsko zaczęło kierować ogień w stronę protestujących na placu, dlatego ofiar może przybywać z każdą godziną.
Almaty, earlier this morning. #Kazakhstan pic.twitter.com/oXX8RHyhEL
— Aldin ?? (@aldin_ww) January 6, 2022
Warto dodać, że do stolicy Kazachstanu zjeżdżają i przylatują oddziały z Rosji na mocy Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, czyli poradzieckiego paktu pomiędzy Kazachstanem, Rosją, Kirgistanem i kilkoma innymi państwami regionu.
Ałmaty. #Kazachstan Mówią o dziesiątkach zabitych, ale dokładnych liczb nikt nie podaje. To się dzieje teraz, w najbardziej rozwiniętym kraju Azji Środkowej, w XXI wieku, na oczach całego świata i bezradnych instytucji międzynarodowych.
— Ruslan Szoszyn (@RuslanSzoszyn) January 6, 2022
Nagranie z TASS pic.twitter.com/3lHpUXFTt5
Dlaczego doszło do zamieszek w Kazachstanie i jaki będzie ich finał?
Zamieszki w Ałmatach rozpoczęły się 2 stycznia, kiedy to rząd podniósł ceny gazu i energii elektrycznej. Sfrustrowani Kazachowie wyszli na ulice protestować przeciwko rządzącym i prezydentowi kraju. Zamieszki szybko zaczęły przybierać na sile, zaś ich kulminacyjnym momentem był szturm na siedzibę burmistrza, a także zajęciu rezydencji prezydenta Kasyma-Żomarta Tokajewa.
Wojska rozpoczęły tłumienie protestów, jednakże protestujący ciągle stawiają czynny opór. Warto podkreślić, że służby porządkowe rozpoczęły operację pod kryptonimem „Czyszczenie”, co jednoznacznie pokazuje, że pacyfikowanie protestujących Kazachów będzie szybkie i brutalne. Do miasta stale przyjeżdżają kolejne oddziały wojskowe, zaś stolica zaczyna coraz mocniej przypominać teren trwającej wojny domowej.
Trudno powiedzieć, w jaki sposób skończą się zamieszki, ponieważ sytuacja dynamicznie się rozwija. Osób rannych i zabitych w Kazachstanie przybywa z każdą godziną.