Orban: nie bronimy siebie, tylko całej Europy!
Napływ imigrantów na wschodnią granicę Unii Europejskiej pokazał, że struktury wspólnoty nie są gotowe na takie scenariusze. Potępienie i „uważne monitorowanie sytuacji” są zdecydowanie niewystarczające, aby granice wspólnoty były bezpieczne, dlatego też w szybkim tempie została zorganizowane spotkanie V4 premierów grupy Wyszehradzkiej. Warto podkreślić, że podczas spotkania z dziennikarzami padło wiele słów o błędnej polityce Brukseli, a także o wspólnej obronie wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Mateusz Morawiecki podkreślał też, iż działania polskiego rządu (ofensywa dyplomatyczna) przyczyniły się do deeskalacji napięcia na granicy. Debatowano też na temat problemu z kosztami wzniesienia muru oddzielającego Unię Europejską.
Konflikt na polskiej granicy nie na rękę Chinom?
Niektórzy komentatorzy zauważają, że deeskalacja konfliktu nastąpiła tak naprawę po dwóch rozmowach Kanclerz Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką. To właśnie po tych rozmowach, tłumy imigrantów na granicy zaczęły się zmniejszać. Warto zauważyć, iż graczem działającym zza kulis mogą być Chiny, którym zależy, aby przejścia graniczne Nowego Szlaku Jedwabnego, który idzie przez Polskę, pozostawały otwarte. Państwo Środka importuje przez Polskę ponad 90% towarów do całej Europy, więc konflikt w tym rejonie jest Chinom wyjątkowo nie na rękę.