Jak widać istnieje mnóstwo zdarzeń, na które nie mamy wpływu i prepping (czyli „przygotowanie”) może pomóc nam je przetrwać, a nawet uratować nam życie. Dla dotąd nieprzekonanych, oto 10 korzyści, jakie odniesiemy z preppingu:
1. Oszczędność pieniędzy częścią preppingu
Wiele działań preppersów pozwala oszczędzić fundusze. Nauka majsterkowania i naprawiania wszystkiego samemu pozwoli nam na uniknięcie kosztownych fachowców. Uprawa własnego jedzenia i kupowanie produktów konserwowych o długiej dacie przydatności do spożycia w masowej ilości wychodzi taniej niż codzienne zakupy i zaopatrywanie się w drogich warzywniakach. Dodatkowo, możliwość stworzenia własnego sprzętu i narzędzi pozwala oszczędzić pieniądze.
2. Zarabianie pieniędzy
Działalność prepperska powoduje, że zapewne zbierzemy dużo zapasów i zyskamy nowe kwalifikacje, które można spieniężyć. Sprzedając nadwyżki plonów w sąsiedztwie lub na targu uczymy się pomagać innym, jednocześnie zarabiając na życie. Możemy też zarobić na własnym rękodziele lub umiejętnościach naprawczych. Niektórzy mogą stać się przewodnikami lub uczyć innych preppingu na płatnych kursach i szkoleniach. W ten sposób zyskamy nowe źródło dochodu wynikające z naszej pasji.
3. Poprawa zdrowia, a prepping
Żywność ekologiczna, domowe treningi, chodzenie na piesze wycieczki, majsterkowanie – wszystko to prowadzi do zdrowszego organizmu, bo jesteśmy aktywniejsi i odżywiamy się lepiej. Ponieważ preppersi dbają o zapewnienie sobie wszystkich witamin i minerałów, zażywając leki i suplementy diety, nie grożą im różne dolegliwości wynikające z braków tych składników w jadłospisie.
4. Lepsze relacje rodzinne
Ponieważ przygotowania na kataklizmy angażują całą rodzinę, wspólna praca pozwala na wzmocnienie więzi. Członkowie rodziny czują się ze sobą blisko, wiedząc, że dbają o siebie nawzajem i troszczą się o swoją przyszłość.
5. Samowystarczalność preppingowca
Poleganie na innych jest zbyt powszechne w dzisiejszym społeczeństwie, dlatego prepping pozwala poczuć się niezależnym i samowystarczalnym. Uczy samodzielności i wzmacnia poczucie własnej wartości, gdy wiemy, że niezależnie od tego, co przyniesie los, będziemy wiedzieć, co robić i poradzimy sobie. Nie jest to sprzeczne z punktem czwartym, gdyż każdy członek rodziny, nawet dziecko, uczy się w jakimś stopniu samodzielności i umiejętności przetrwania. Prepping zawsze pomoże.
6. Nauka odpowiedzialności
Bycie preppersem oznacza bycie odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale także za innych – własną rodzinę, sąsiedztwo, ojczyznę. Wymaga także zaznajomienia się z najnowszymi przepisami, na przykład dotyczącymi pozwoleń na broń, polowań, wędkowania, pracy dodatkowej czy własnych źródeł energii. Odpowiedzialność za siebie i innych wzmacnia naszą dojrzałość i sprawi, że nabieramy życiowego doświadczenia.
7. Mniejszy stres preppingowców
Zamiast spędzać życie na narzekaniu na to, do czego zmierza współczesny świat, preppersi po prostu przygotowują się na najgorsze. Dzięki temu nie martwią się po nocach, co będzie, gdy zabraknie im pieniędzy, energii czy jedzenia, bo po prostu przygotowali się już na taką ewentualność i dysponują umiejętnie zabezpieczonymi zapasami a nawet własnym schronieniem.
8. Nowe hobby
Strzelanie, posługiwanie się nożem, biwakowanie, piesze wędrówki, wędkowanie, rozpalanie ognisk, zbieranie grzybów i jagód, znajdowanie źródeł wody – lista zadań, które można wykonać w ramach preppingu nie ma końca. Dodajmy do tego uprawę własnej żywności, naukę nowych umiejętności kulinarnych, stolarstwo, majsterkowanie i nagle okazuje się, że zyskamy wiele nowych zainteresowań. Część z nich będzie pokrywać się z podobnymi stylami życia, takimi jak szkoła przetrwania (survival) i bushcraft.
9. Kontakt z naturą preppingowców
Jeśli spędzamy większość dnia w czterech ścianach, zamknięci w domu lub w biurze, warto wrócić chociaż czasami do natury. Kontakt z przyrodą umożliwia wiele aktywności z punktu ósmego. W zależności od tego, co wybierzemy, poznamy dalekie i bliskie otoczenie naturalne a zyska na tym nasze zdrowie i samopoczucie. W końcu przebywanie na dworze wzmacnia odporność i pozwala się odstresować preppingowcom.
10. Uratowanie życia
Największą korzyścią preppingu jest możliwość uratowania życia, swojego i innych, w sytuacji zagrożenia. Ponieważ prepping zakłada naukę podstawowej pierwszej pomocy i medycyny przetrwania, może się przydać w każdej sytuacji, kiedy profesjonalne usługi medyczne są niedostępne. Do tego przygotowanie bezpiecznego schronienia wyposażonego w zapasy wody, jedzenia, leków i odzieży może oznaczać przetrwanie w sytuacjach kryzysowych, a także pomoc poszkodowanym w wypadkach i katastrofach.
Jak widać, preppersi działają z wielu pobudek i mogą dużo zyskać na życiu w ten sposób. Gromadzenie i kontrolowanie zapasów lub zyskanie nowych umiejętności może mieć dużo pozytywnych skutków. Prepping nie oznacza życia w strachu czy pogrążania się w czarnowidztwie. Zamiast tego takie osoby podejmują różne działania na wypadek najgorszego. Jeśli to najgorsze nigdy nie nastąpi, tym lepiej! Przez całe życie śpią jednak spokojnie, wiedząc, że są dobrze przygotowani na niespodziewane sytuacje.
Prepping to dobry sposób na życie !