Joseph D. Emerson próbował wyłączyć silniki lecącego samolotu
44-letni Joseph D. Emerson podjął dramatyczną próbę wyłączenia silników samolotu podczas lotu z Everett do San Francisco. Dzięki szybkiej reakcji kapitana i pierwszego oficera udało się zapobiec tragedii. Działania pilotów pozwoliły uniknąć potencjalnej katastrofy, która mogła kosztować życie wszystkich 83 osób na pokładzie. Emerson podróżował w kokpicie, zgodnie z dozwolonymi przepisami dla pilotów po służbie. To właśnie tam doszło do niebezpiecznej konfrontacji. Pilot próbował manipulować systemem przeciwpożarowym i wyłaczyć silniki.. Jeden z pilotów zainterweniował odpychając mężczyznę.
Joseph D. Emerson spożył grzyby halucynogenne
Z dokumentów wynika, że Emerson zmagał się z depresją i niedawną śmiercią przyjaciela. Pilot miał przejść załamanie nerwowe. Ekspert, Matt Johnson z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, wyjaśnił, że choć obecność psilocybiny (substancji psychoaktywnej występującej w grzybach halucynogennych) w organizmie pilota 48 godzin po spożyciu jest mało prawdopodobna, to możliwe, że Emerson odczuwał długofalowe skutki jej działania.
Emerson staje teraz przed 83 zarzutami usiłowania morderstwa. To wydarzenie pozostanie w pamięci jako jedno z najbardziej dramatycznych w historii lotnictwa cywilnego. Bohaterstwo kapitana i pierwszego oficera, którzy zdecydowanie i zimno ocenili sytuację, zapobiegło niewyobrażalnej tragedii. Dzięki szybkiej i zdecydowanej akcji kapitana oraz pierwszego oficera, tragedia na pokładzie samolotu Alaska Airlines została ostatecznie udaremniona. To wydarzenie, choć na szczęście zakończyło się pomyślnie, zostanie na długo w pamięci jako dramatyczny incydent na wysokości.
Joseph D. Emerson, the off-duty #AlaskaAirlines pilot who tried taking down a sister airline's plane, is blaming the incident on a nervous breakdown, a lack of sleep, and ... shrooms. https://t.co/5N14AdJahi pic.twitter.com/h1KYk1ufbM
— TMZ (@TMZ) October 24, 2023
Źródło: CNN, Twitter, Trybuna Polska