Alarm na lotnisku
W wyniku alarmu, wszyscy pasażerowie zostali zmuszeni do opuszczenia samolotu. Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa, osoby towarzyszące kanclerzowi, w tym członkowie delegacji, musieli położyć się na ziemi. W tym samym czasie Olaf Scholz został odwieziony do schronu, aby zapewnić mu maksymalne bezpieczeństwo. Portal "Welt" informuje, że izraelski system obrony przeciwlotniczej Żelazna Kopuła przechwycił dwie rakiety nad lotniskiem, eliminując zagrożenie.
Scholz musiał udać się do schronu
Tel Awiw, choć uznawany za stosunkowo bezpieczne miasto, doświadcza regularnych alarmów rakietowych. To zjawisko jest obecne nawet kilka razy dziennie. Wizyty wysokich rangą polityków, takich jak szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock czy sekretarz stanu USA Antony Blinken, również były zakłócone syrenami alarmowymi. Niemniej jednak, taka reakcja na zagrożenie rakieta jest elementem procedur bezpieczeństwa, które mają na celu ochronę życia i zdrowia obywateli oraz wysoko postawionych gości.
Incident na lotnisku Ben Guriona pokazał, że nawet w stosunkowo bezpiecznych miejscach takich jak Tel Awiw, ryzyko może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Działania służb izraelskich oraz szybka reakcja delegacji niemieckiej są dowodem na skuteczność procedur bezpieczeństwa. Incydent ten pozostanie zapewne w pamięci uczestników jako niezwykłe doświadczenie w trakcie oficjalnej wizyty.
The German delegation, led by Olaf Scholz, lay on the ground as the air raid siren sounded as they flew out of Tel Aviv
— NEXTA (@nexta_tv) October 18, 2023
On Tuesday evening, as Olaf Scholz's plane was preparing to leave Tel Aviv for Cairo, an air alarm sounded in the city. The entire delegation was urgently… pic.twitter.com/0xQeoJfaam
Źródło: RMF FM 24, Twitter, Trybuna Polska