Skąd ten pomysł?
Czerwone włosy Roberta Biedronia mają na celu zwrócenie uwagi na problem przemocy wśród dzieci i młodzieży. Europoseł zapowiedział, że, jeśli na konto fundacji i #SEXEDPL Anji Rubik wpłynie 10 tys złotych, to przefarbuje włosy na czerwono. Okazało się, że zapowiedziana kwota wpłynęła, więc polityk długo nie czekając, wybrał się do fryzjera. Wyszedł od niego w nowej fryzurze. Biedroń ta temat kampanii wypowiada się tak „Niektórzy powiedzą, że to niepoważne. Że europoseł, lider partii farbuje włosy na czerwono. A ja myślę, że niepoważne jest to, że europejskie państwo XXI w. nie zapewnia dostępu do rzetelnej edukacji przeciwko przemocy, nie radzi sobie z molestowaniami dziewczynek i chłopców! Państwo, które nie przekazuje wiedzy, nie dba o bezpieczną przyszłość pokoleń”.
Działanie Biedronia bardzo pozytywnie zostało ocenione przez internautów.
Magdalena Ogórek ocenia Biedronia
Nie wszystkim działanie Europosła zaimponowało. Magdalena Ogórek i Stanisław Janecki, prowadzący program satyryczny „W tyle wizji” dość dosadnie skomentował postępowanie Biedronia. Oboje stwierdzili, że działanie polityka świadczy o miałkości programowej polityka. Dodatkowo nie rozumieją jaki wpływ ma farbowanie włosów na kampanię społeczną i w jaki sposób to pomoże w walce z przemocą. Na zakończenie Stanisław Janecki ironizował, że kolor włosów Biedronia to żadne zaskoczenie. - Ale co to za nowość? Robert Biedroń jest czerwony w środku, odkąd pamiętam-powiedział.