„Głaskanie po głowie biedafirm”, czyli zarzewie gorliwej dyskusji w social mediach
Tweeter jest miejscem, w którym śmiało można głosić swoje przekonania. Niemniej jednak, niektórzy powinni często zastanowić się dwa razy, zanim opublikują dane tweet, ze względu na następstwa takiej sytuacji. Doskonale przekonała się o tym posłanka lewicy, która wdała się w dyskusję z internautami i nazwała małe przedsiębiorstwa „bieda firmami”. Ogólnym zamysłem wypowiedzi posłanki było zwrócenie uwagi na fakt, że według jej, liczą się tylko i wyłącznie duże firmy oraz korporacje, ponieważ mniejsze firmy nie generują zysku gospodarczego.
Internauci oraz eksperci zaraz zaczęli wyprowadzać z błędu posłankę Annę Marię Żukowską, ponieważ ponad 10 z 16 milionów pracujących w Polsce ludzi znajduje zatrudnienie właśnie w mikro i małych przedsiębiorstwach.
Fala krytyki za niestosowne nazewnictwo - Anna Maria Żukowska Twitter
Posłanka Lewicy na swoim tweeterowym koncie dostała masę komentarzy w stylu „Takiej pogardy dla ludzi pracy dawno nie czytałem”. Co więcej, wielu internautów wytknęło posłance, że mikro i mali przedsiębiorcy płacą dokładnie takie same podatki jak wszyscy i zrzucają się na jej sejmową pensję.
Tweet Anny Marii Żukowskiej wzbudził ogromne zainteresowanie i dużą falę krytyki, jednakże posłanka nie odniosła się jeszcze oficjalnie do słów (słusznej) krytyki.
Przeczytał Pan ze zrozumieniem czy nie? Nic tu nie ma o ZUS-ie czy podatkach. Jest o tym, które przedsiębiorstwa generują wzrost gospodarczy i w których są wyższe płace. Gospodarce zwyczajnie opłaca się promocja zatrudnienia w dużych firmach, a nie głaskanie po głowie biedafirm.
— Anna-Maria Żukowska ??♀️ #Lewica ↙️↙️↙️?️?☮️ (@AM_Zukowska) January 2, 2022