Napastnik nie miał jak zapłacić za kurs
Osiemnastoletni napastnik zamówił taksówkę pod hotelem Marriott w Warszawie, jego miejscem docelowym było rondo Waszyngtona. Niemniej jednak zmienił zdanie i kazał się zawieść na ulicę Modzelewskiego. Pod wyznaczonym adresem, pasażer kilkukrotnie próbował zapłacić za przebyty kurs kartą, w sposób zbliżeniowy. Terminal za każdym razem pokazywał, że nie ma środków na koncie.
Pasażer nagle wyciągnął paralizator i nóż
Po którymś odrzuceniu jego karty przez terminal, napastnik wyciągnął paralizator i przyłożył 56-letniemu kierowcy do szyi. Następnie wyjął nóż i zadał pokrzywdzonemu kilka ciosów w plecy, po czym uciekł.
Policja została natychmiast wezwana
Patrole policyjne już kilka minut po incydencie pojawiły się na miejscu zdarzenia, a następnie przewieźli rannego kierowcę do szpitala. Osiemnastoletni sprawca został schwytany między budynkami w okolicy ulicy Modzelewskiego. Technicy zabezpieczyli ślady z miejsca zdarzenia , a grupa dochodzeniowo-śledcza wykonała czynności, które pomogą ustalić szczegóły incydentu.