Niesamowite znalezisko na Syberii - znalazcami para nastolatków
Para nastolatków z syberyjskiej wsi Sosnovska niedaleko Nowosybirska dokonała 7 stycznia niezwykłego odkrycia - w pudełku na jajka znaleziony został porzucony noworodek. Nastolatkowie szybko przynieśli dziecko do domu, zaś ich rodzice natychmiast odwieźli noworodka do szpitala. W placówce medycznej okazało się, że małej dziewczynce nic nie jest, pomimo 20 stopni poniżej zera. Warto podkreślić, że dziewczynka miała na sobie tylko śpioszki, owinięta była w podobny do koca becik, zaś przy jej boku zostawiono butelkę z mlekiem (które oczywiście zamarzło).
Znalazcy dziecka na Syberii chcą je zaadoptować
Policja wszczęła śledztwo w sprawie odnalezienia matki dziecka, jednakże rodzice nastoletnich znalazców dziecka wykazują chęć adopcji maleńkiej dziewczynki. Jeżeli policyjne śledztwo nie pozwoli wskazać rodziców noworodka, to wówczas znalazcy będą mogli ubiegać się o adopcję.
Lekarze podkreślają, że dziewczynka musiała być na mrozie niedługi czas, zaś gdyby nastolatkowie znaleźli dziecko chwilę później, to z pewnością by nie przeżyło. Okazuje się, że wystarczy być we właściwym miejscu i czasie, aby można było ocalić kogoś tak niewinnego i bezbronnego, jak nowo narodzone dziecko.