Egzorcyzmy przy pomocy kija!
W miejscowości Meegahawattee koło Kolombo jedna z rodzin, przyprowadziła do lokalnej „egzorcystki” swoją 9-letnią córeczkę. Rodzina twierdziła, iż dziewczynka rzekomo została opętana i należy wypędzić z niej złego ducha. Nie wiedzieli jednak, w jaki sposób kobieta dokonuje rytuału oczyszczenia.
Szamanka, chcąc wypędzić złe duchy z ciała dziecka, zadała mu bardzo wiele ciosów drewnianą pałką. Odniesione przez dziecko obrażenia, były tak dotkliwe, że dziewczynka zmarła.
Policję zawiadomiła sąsiadka „egzorcystki”, którą zaniepokoiły krzyki i płacz dziecka dochodzące z sąsiedniego domostwa. Służby przybywszy na miejsce, zastali pobite, nieprzytomne dziecko. Dziewczynka została szybko przetransportowana do szpitala, jednak tam zmarła.
Sri Lanka - miejsce czarnej magii
Sri Lanka, jest miejscem, gdzie wierzenie w szamanów, uzdrowicieli i znachorów jest czymś zupełnie normalnym. Bardzo wielu ludzi korzysta z pomocy takich osób. Najczęściej po pomoc zgłaszają się osoby „opętane” lub chore. Rytuały ozdrowieńcze nie zawsze kończą się tak , jak powinny. Bardzo wiele osób doznaje uszczerbku na zdrowiu, a nawet kalectwa, gdy rytuał się nie powiedzie.
Czy może to dziwić, skoro nawet sam Minister zdrowia korzystał z pomocy znachorów. Pavithra Wanniarachchi (ww. Minister zdrowia na Sri Lance) publicznie przyznał się, że spożywał magiczną miksturę, która miała uchronić go przed koronawirusem. Niestety magia nie pomogła i minister w styczniu 2021 roku musiał korzystać z pomocy lekarskiej i hospitalizacji.