Dramat ludności cywilnej w Charkowie
Gubernator regionu, Oleh Syniehubov, potwierdził tragiczną wiadomość, podkreślając, że drony spowodowały pożary, które strawiły nie tylko stację benzynową, lecz także pobliskie domy mieszkalne. Według jego relacji, wśród ofiar są członkowie jednej rodziny, w tym niemowlę i dwójka dzieci, co wstrząsnęło społecznością i pogłębiło strach przed kolejnymi atakami. Burmistrz Charkowa, Ihor Terekhow, wyraził swoje oburzenie wobec agresji rosyjskich sił na miasto, zapewniając jednocześnie, że mieszkańcy nie pozwolą się zastraszyć. W nagraniu wideo z miejsca zdarzenia, Terekhow podkreślił determinację miasta w obliczu zniszczeń i tragedii, deklarując, że mimo prób „rosyjskiego agresora”, Charków nie ugnie się, lecz zwycięży.
Tragiczny bilans ofiar rosyjskiego ataku
Trójka dzieci w wieku od 7 miesięcy do 7 lat zginęła wraz z rodzicami w pożarze swojego domu, natomiast w innym spalonym budynku śmierć poniosła para starszych ludzi. Trzy inne osoby zostały ranne. Tymczasem miejscowa prokuratura ustaliła, że pożary wybuchły po ataku trzech dronów na stację benzynową w obwodzie niemyszlianskim. Ukraińska Państwowa Służba Ratunkowa podjęła intensywne działania w celu ewakuacji i pomocy poszkodowanym. Z informacji przekazanych przez służbę wynika, że z pożaru uratowano 50 osób, lecz wielokrotnie więcej straciło swoje domy i mienie. Kilkanaście budynków uległo całkowitemu zniszczeniu, pogłębiając dramat mieszkańców.
Szerzące się zagrożenie
Atak rosyjskich dronów na Charków to tylko jedno z wielu tragicznych wydarzeń, które mają miejsce wskutek inwazji na Ukrainę. Odessę na południu Ukrainy również dotknęła fala przemocy, gdy jeden z dronów ranił jedną osobę. Całkowite zniszczenie, ranni i zmarli to bolesne świadectwo eskalacji konfliktu.
Tragedia w Charkowie to kolejny smutny rozdział w historii wojny Rosji z Ukrainą. Atak rosyjskich dronów na stację benzynową i pobliskie domy pozostawił miasto w żałobie i chaosie. Dla mieszkańców Charkowa to nie tylko kolejny dzień walki o przetrwanie, lecz także chwila zadumy nad bezsensownością wojny i jej niszczycielskimi skutkami.
Rosja zaatakowała Charków. Płonie osiedle domków jednorodzinnych. Ewakuowano ponad 50 mieszkańców. Na miejscu są służby. Jest też mer Charkowa. „Patrzcie, jak Rosja niszczy nasze miasto”. Patrzcie, jak chce rozmawiać… pic.twitter.com/Kn6UTbGDeX
— Alina Makarczuk (@Alina_Makarczuk) February 9, 2024
Nasz kochany Charków dziś wieczorem po kolejnym ataku ruzzkich???????????? wideo z TM Radar UA pic.twitter.com/NsUoKOLeAo
— Karolina Baca-Pogorzelska (@PogorzelskaBaca) February 9, 2024
Źródło: BBC, X, Trybuna Polska