Trzy pociski balistyczne, czyli prężenie muskułów Korei Północnej
Według władz Seulu, trzy pociski balistyczne zostały wystrzelone z obszaru Sunan, który znajduje się w niedalekiej odległości od Pyongyangu. Japonia potwierdziła dwa wystrzały rakiet, jednakże nie zaprzecza, że mogło być ich nawet więcej. Co więcej, japoński minister obrony Nobuo Kishi potwierdził, że pierwszy pocisk poleciał na wysokość 300 km, zaś drugi z nich osiągną wysokość 50 km i przeleciał łącznie 750 km.
Prowokacja Korei Północnej jest zatem bardzo poważna, gdyż wystrzelone pociski rakietowe z łatwością mogły przelecieć nad teren np. Japonii. Warto podkreślić, że została przeprowadzona zaledwie kilka godzin po wylocie z Azji prezydenta USA.
Widmo III wojny światowej
Coraz większe napięcie w regionie Tajwanu postępuje z dnia na dzień, dlatego sytuacja cały czas jest bardzo zmienna. Jeżeli doszłoby do teoretycznego ataku Chin na Tajwan, to wówczas USA będą musiały odpowiedzieć wraz ze swoimi azjatyckimi sojusznikami (Korea Południowa, Japonia). Amerykanom ciężko byłoby wówczas grać na dwa fronty, co stanowiłoby dla Rosji zielone światło do ponownego uderzenia w Ukrainę, tym razem większą ilością wojsk i wojskowego sprzętu. Nie da się ukryć, że widmo III Wojny Światowej stale dość mocno wisi w powietrzu.