Niemcy chcą stanowić trzon sił szybkiego reagowania
Według wstępnych ustaleń Unia Europejska ma dysponować jednostkami zdolnymi do szybkiej odpowiedzi na atak, już do 2025 roku. Niemiecki rząd zaproponował, żeby trzonem sił szybkiego reagowania była Bundeswehra. Uzgodnienia te zostały wspólnie podjęte w Brukseli 21 marca, przez ministrów obrony 27 państw członkowskich.
Ile będą wynosiły siły szybkiego reagowania Unii Europejskiej?
Siły szybkiego reagowania, które mają być gotowe do 2025 roku, będą składały się z około 5 tysięcy żołnierzy. Co więcej, w skład tych sił mają wchodzić zarówno wojska lądowe (artyleria, czołgi, piechota), ale także siły powietrzne i morskie. Skład sił szybkiego reagowania ma być dostosowywany do konkretnej sytuacji, aby taktycznie i strategicznie bronić granic Unii Europejskiej.
Najnowsze rozwiązania w armii europejskiej
Nie da się ukryć, że przez następne trzy lata (aż do gotowości sił szybkiego reagowania), państwa Unii Europejskiej będą także próbowały opracować broń hipersoniczną, której ostatnio miała użyć Rosja na Ukrainie. Wiadomo jest, że francuski resort obrony pracuje nad rakietami hipersonicznymi i nie da się ukryć, że armia Unii Europejskiej na pewno będzie wyposażona w najnowsze militarne rozwiązania, które będą w stanie skutecznie obronić państwa członkowskie UE.