11 - miesięczna dziewczynka trafiła do szpirala z licznymi ranami
Wrocław obiegła wieść o przerażających wydarzeniach, gdy 11-miesięczna dziewczynka została przewieziona do szpitala przy ulicy Fieldorfa. To, co początkowo miało wydawać się problemem ze wzrokiem, szybko przerodziło się w koszmar, gdy lekarze odkryli liczne złamania i obrażenia głowy. Komisarz Marcin Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie podkreślił, że obrażenia te były wynikiem możliwego stosowania przemocy.
3 osoby zatrzymane w sprawie krzywdy dziecka
Pierwszymi zatrzymanymi byli 20-letnia matka dziecka i jej 27-letni partner, jednak dochodzenie prowadzone przez policję posuwa się dalej. Do aresztu trafiła także 34-letnia współlokatorka pary. Policja ujawniła, że kobieta ta okazjonalnie zajmowała się dzieckiem, co w kontekście wynikających obrażeń staje się kwestią szczególnie niepokojącą.
11 - miesięczna dziewczynka jest w szpitalu
Dziewczynka, po przyjęciu do szpitala, została poddana licznym badaniom diagnostycznym. Lekarze stwierdzili liczne złamania oraz uraz głowy, jednak obecny stan zdrowia dziecka jest oceniany jako stabilny. Agnieszka Czajkowska-Masternak, specjalista ds. kontaktów z mediami z wrocławskiego szpitala, podkreśliła, że trwają dalsze badania mające dostarczyć pełniejszego obrazu sytuacji.
Policja zapowiada skierowanie wniosku o objęcie postępowania prokuratorskim śledztwem, a biegły medycyny sądowej ma przedstawić wstępną opinię już dziś. Trwająca kwestia śledztwa ma na celu ustalenie, co doprowadziło do powstania obrażeń u małej dziewczynki. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu podkreśla, że wszelkie działania zmierzają do pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które mogły przyczynić się do tragicznych wydarzeń.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska