Przebieg zdarzeń
Do zdarzenia doszło, gdy personel Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy zaalarmował policję o przyjęciu nieprzytomnego dziecka z licznymi obrażeniami. Chłopiec miał liczne zasinienia na ciele, które sugerowały, że zostały zadane w różnym czasie. Lekarze stwierdzili, że obrażenia głowy dziecka są na tyle poważne, że mogły wynikać z użycia tępego narzędzia. Prokuratura, opierając się na opinii biegłego, potwierdziła, że chłopiec doznał wielokrotnych obrażeń tępym narzędziem, co wskazuje na celowe działanie sprawców. Stan chłopca oceniano jako krytyczny. W trakcie przesłuchania matka dziecka broniła się przed zarzutami, twierdząc, że dziecko spadło z łóżka i ten upadek jest przyczyną licznych obrażeń na ciele dziecka.
Stosunek oskarżonych do zarzutów
W trakcie śledztwa Fabian P. częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów, opisując również niejednokrotne agresywne zachowania Katarzyny B. wobec dziecka. Katarzyna B., matka chłopczyka, zaprzeczyła wszystkim stawianym jej zarzutom.
Procedury prawne i stan zdrowia dziecka
Stan zdrowia chłopca, zdiagnozowany jako krytyczny, skłonił prokuraturę do podjęcia szybkich działań prawnych. Oskarżeni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące, w oczekiwaniu na dalszy proces. Za popełniony czyn znęcania się nad dzieckiem , ze szczególnym okrucieństwem, grozi im do 20 lat więzienia.
Źródło: RMF24