Polacy coraz bardziej chętni na kupno mieszkań
BIK przedstawił niedawno wyniki statystyk dotyczące kredytów mieszkaniowych. Okazało się, że w kwietniu 2021 starało się 50,92 tys. osób wobec 27,81 tys. rok wcześniej, co daje wzrost o ponad 83 proc. Średnia kwota wnioskowanego kredytu również wzrosła-w kwietniu wyniosła 320,61 tys. zł, czyli o 6,1 proc. więcej niż w roku poprzednim.
Popyt na hipoteki rośnie
BIK opublikował także dane dotyczące Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, który wyniósł w kwietniu 94,3 procent. Jest to rekordowy odczyt w historii publikacji indeksu. Co to oznacza… mianowicie daje to informację, że w kwietniu, 2021 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 94,3 proc. w porównaniu z kwietniem 2020 r. Przyczyny takiej sytuacji wyjaśnia główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski:
"Na wartość Indeksu pozytywnie wpłynął zarówno wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu, jak i przede wszystkim bardzo duży wzrost liczby wnioskodawców w porównaniu do kwietnia 2020 r. Rekordowa w całej historii jest wartość kwot na wnioskach kredytowych"
Polacy wracają do normalności
Niewątpliwie tamten rok był jednym z najgorszych, jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe. Polacy obawiali się zaciągać kredyty, z uwagi na trudną i niestabilną sytuację gospodarki, spowodowaną epidemią koronawirusa. Obecnie coraz więcej obywateli zauważa tendencję spadkową w zachorowaniach, zaś szczepienie powodują, że Polacy liczą na szybki powrót do normalności. Zdaniem Rogowskiego:
"Wzrost liczby osób zaszczepionych powoduje, że optymizm, co do przyszłości wśród Polaków rośnie. Rośnie również inflacja, która może spowodować jeszcze wyższy wzrost cen nieruchomości. Wzrost cen nieruchomości może być dodatkowo stymulowany również wzrostem kosztów pracy".
Jak dodaje Rogowski
"Coraz częściej w dyskursie publicznym mówi się ponadto o wprowadzeniu opłat za utrzymywanie dużych kwot na rachunkach bankowych. Wszystko to wpływa na jeszcze wyższe zainteresowanie nieruchomościami jako aktywami inwestycyjnymi, powodując duży popyt na nie, co przy ograniczonej podaży przekłada się na wzrost cen".