W północno-wschodnich Chinach doszło do dramatycznego spotkania człowieka z dziką naturą. Tygrys syberyjski zaatakował mieszkańca, który doznał poważnych obrażeń ręki. Dzięki szybkim działaniom ratunkowym życie ofiary zostało uratowane. Służby podjęły działania w celu zabezpieczenia społeczności. Ta niecodzienna sytuacja wzbudziła szerokie zainteresowanie i wywołała pytania o bezpieczeństwo w regionie.

W prowincji Hunan, w południowych Chinach, odkryto ogromne złoże złota, które może całkowicie zmienić sytuację gospodarczą kraju. Znalezisko, którego wartość szacuje się na prawie 83 miliardy dolarów, to jedno z największych odkryć w historii tego regionu. Geolodzy chińscy, korzystając z zaawansowanych technologii, takich jak trójwymiarowe mapowanie geologiczne, wykazali, że całkowite rezerwy złota w tym obszarze mogą przekraczać 1000 ton. Odkrycie to ma szczególne znaczenie w kontekście stale rosnących cen złota, które w nadchodzących miesiącach mogą osiągnąć historyczne szczyty. Poniżej szczegółowe informacje na temat tego przełomowego odkrycia.

W sobotę wieczorem w mieście Yixing w Chinach doszło do tragicznego ataku na kampusie Wuxi Vocational Institute of Arts and Technology. Nożownik zaatakował osoby przebywające na terenie uczelni, zabijając osiem osób i raniąc siedemnaście. Policja zatrzymała sprawcę na miejscu zdarzenia, a motywy jego działania zostały częściowo wyjaśnione w oświadczeniu organów ścigania.

W poniedziałek Szanghaj został sparaliżowany przez najpotężniejszy tajfun, jaki bezpośrednio uderzył w miasto od ponad siedmiu dekad. W związku z silnym wiatrem i opadami władze miasta wprowadziły szereg środków bezpieczeństwa, w tym zawieszenie lotów, pociągów oraz zamknięcie autostrad, co miało miejsce w trakcie krajowego święta, Festiwalu Środka Jesieni.

Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oceanu w Chinach wydają się sugerować, że Chiny mogą przypadkowo wpływać na globalne ocieplenie poprzez tworzenie tzw. "kul gorąca" nad północno-wschodnim Pacyfikiem. Choć brzmi to jak teoria spiskowa, to wyniki badań wskazują na to, że istnieje związek między działaniami ChRL a ekstremalnymi zjawiskami klimatycznymi na obszarze Oceanu Spokojnego.

Chińskie zoo w Taizhou zdecydowało się na nietypowy sposób przyciągnięcia odwiedzających – przebrało psy rasy Chow-chow za pandy. Inicjatywa miała na celu zwiększenie popularności ogrodu zoologicznego, który borykał się z brakiem tych uroczych i rzadkich zwierząt. Pracownicy ogrodu specjalnie wystylizowali szczeniaki, które zostały zaprezentowane na oddzielnym wybiegu, co miało stworzyć iluzję obecności prawdziwych pand.

Góra Yandang, położona około 400 km na południe od Szanghaju, choć nie tak wysoka jak wiele innych słynnych szczytów świata, zyskuje na popularności wśród miłośników górskich przygód. Jej malownicze krajobrazy oraz wyjątkowe trasy wspinaczkowe, takie jak via ferrata, przyciągają rzesze turystów. W ostatnim czasie jednak miejscowa atrakcja turystyczna stała się sceną niecodziennego zdarzenia, które wywołało szeroki odzew. Miniony weekend przyniósł prawdziwe oblężenie – tłumy turystów, skuszonych pięknem i wyzwaniem, które stawia przed nimi via ferrata, utknęły w korku na trasie wspinaczkowej, tworząc niebezpieczne warunki.

Od wczesnych godzin porannych służby z Biura Kryminalnego Saksonii, Federalnego Biura Kryminalnego oraz Prokuratury Generalnej przeszukują dwa mieszkania w południowej części Drezna. Tam mieszkał Jian Guo, 43-letni podejrzany o szpiegostwo na rzecz Chin, który był zatrudniony w biurze parlamentarnym Maxa Krah, lidera listy europejskiej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

Ostatni projekt ustawy Kongresu ma na celu wywarcie presji na ByteDance, chińskiego właściciela TikToka, aby zrezygnował z kontrolowania popularnej aplikacji. To kolejna próba ograniczenia wpływu chińskiego giganta na amerykański rynek cyfrowy, która może mieć daleko idące konsekwencje dla milionów użytkowników oraz przedsiębiorstw, które wykorzystują TikTok do promocji swoich produktów i usług.

W Białym Domu odbyło się pierwsze w historii wspólne spotkanie prezydentów USA Joe Bidena i Filipin Ferdinanda Marcosa jr. oraz premiera Japonii Fumio Kishidy. Liderzy zadeklarowali pogłębienie współpracy obronnej i wyrazili sprzeciw wobec agresywnej polityki Chin w regionie.

W ostatnich dniach Chiny zmagały się z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, które spowodowały znaczne zniszczenia i przyniosły tragiczne konsekwencje. Wichura, z siłą porównywalną do tajfunu, przetoczyła się przez kraj, wyrywając okna, niszcząc tysiące domów i prowadząc do ewakuacji wielu mieszkańców.

W restauracji w miejscowości Yanjiao w północno-wschodnich Chinach doszło do tragicznego wybuchu, który wstrząsnął lokalną społecznością. Co wydarzyło się tego dnia? Wybuch miał miejsce w środę około godz. 8 rano lokalnego czasu, wstrząsając parterem czteropiętrowego budynku. Potężna eksplozja spowodowała uszkodzenia okolicznych budynków, wybijając okna i wywołując paniczną ucieczkę mieszkańców.

Porozumienie między Węgrami a Chinami, które pozwala na patrolowanie terenu przez chińskich policjantów, budzi wiele kontrowersji i pytań co do konsekwencji tej współpracy. Choć początkowo porozumienie to spotkało się z niewielkim zainteresowaniem, jego istnienie stało się szeroko znane po doniesieniach niemieckiego dziennika "Die Welt".

Malediwy ogłosiły we wtorek podpisanie umowy o "pomocy wojskowej" z Chinami, co stanowi istotny krok w kierunku prochińskiej polityki w archipelagu. To kolejny przejaw zmiany kursu po wyborze prezydenta Mohameda Muizzu, który obiecał zacieśnienie stosunków z Pekinem i odwołanie indyjskiego personelu wojskowego z wysp.

Chiny obiegają szokujące wieści o egzekucji pary, Zhang Bo i Ye Chengchen, skazanych na karę śmierci za bestialskie zabójstwo dwójki małych dzieci. Sprawa wstrząsnęła krajem, gdy ujawniono, że para zinscenizowała tragiczny upadek swoich dzieci z wysokości wieżowca, aby móc zacząć nowe życie. Motywy określone przez sąd jako "wyjątkowo nikczemne" i "szczególnie okrutne" wywołały oburzenie w społeczeństwie.

Wtorek nad ranem przyniósł niebezpieczne wstrząsy ziemi w zachodnich Chinach, w słabo zaludnionym regionie Xinjiang. Trzęsienie o magnitudzie 7,1 st. pozostawiło po sobie zniszczone domy, rannych oraz wyzwania dla służb ratunkowych. Incydent miał miejscw w rejonie, gdzie głównie zamieszkują Ujgurzy, mniejszość etniczna, już wcześniej dotknięta brutalną polityką asymilacji.

W Zhaotong,  mieście położonym w prowincji Yunnan na południu Chin, doszło do tragicznego w skutkach osunięcia ziemi. W wyniku tego dramatu życie straciło co najmniej 47 osób, a liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć, gdy trwa intensywna akcja ratunkowa. W poniedziałek chińskie media państwowe doniosły o wydarzeniach, które wstrząsnęły społecznością w regionie. Około godziny 5:51 miejscowego czasu, mieszkańcy Zhaotong zostali zaskoczeni gwałtownym osunięciem ziemi. Władze lokalne natychmiast rozpoczęły akcję ratowniczą, mając nadzieję na odnalezienie ocalałych w gruzach i zabezpieczenie obszaru przed dalszym zagrożeniem.

Wstrząsające wydarzenia miały miejsce w chińskiej prowincji Henan, gdzie pożar w internacie szkoły Yingcai pochłonął co najmniej 13 istnień ludzkich. Dramat rozegrał się w piątkowy wieczór, budząc obawy i smutek w społeczności edukacyjnej. Chińskie media państwowe szybko zaczęły relacjonować tragedię, a teraz cała chińska społeczność stoi w obliczu żałoby i poszukiwań odpowiedzi.

W ciągu ostatnich dni Papua Nowa Gwinea, kraj bogaty w zasoby, stał się miejscem gwałtownych zamieszek i grabieży. Stolica, Port Moresby, doświadczyła fali protestów, gdy policja przeszła do protestów przeciwko obniżce płac, co później rząd tłumaczył jako usterkę w systemie płac. Zamieszki prowadzą do śmierci i obrażeń, a sytuacja stała się poważnym wyzwaniem dla rządu.

W roku 1994 życie Zhu Ling, studentki chemii na uniwersytecie Tsinghua w Pekinie, drastycznie zmieniło się po tym, jak została ofiarą zatrucia talem, substancją wyjątkowo toksyczną. W wyniku tego tragicznego zdarzenia, Zhu Ling stała się sparaliżowana, prawie ślepa, z uszkodzeniem mózgu, wymagając całodobowej opieki rodziców. Pomimo tego dramatu, sprawcy nigdy nie zostali postawieni przed sądem.