Wypadek na na czerwonej trasie "Zillertal Areny"
Jak donosi heute.at, tragedia rozegrała się na czerwonej trasie nr 11, która stanowi część malowniczej "Zillertal Areny". Powodem utraty kontroli nad nartami przez Polkę nie są jeszcze znane, lecz skutki były tragiczne. Kobieta spadła z dziesięciu metrów na stromą skarpę, gdzie wśród gałęzi i drzew znajdowały się niebezpieczne kamienie. Natychmiast po wypadku na miejsce został wysłany zespół ratownictwa medycznego oraz helikopter. 35-letnia Polka leżała między korzeniami i kamieniami z ciężkimi obrażeniami. Mimo wysiłków ratowników, którzy podjęli reanimację, życia kobiety nie udało się uratować. Śmierć nastąpiła na miejscu, co wywołało falę smutku wśród świadków tego tragicznego zdarzenia.
Śmiertelny wypadek Polki w Austrii
Ze względu na trudne położenie terenu, do wydobycia ciała z trudno dostępnego terenu konieczne było zaangażowanie helikoptera. Planowana sekcja zwłok ma na celu dokładne zidentyfikowanie przyczyny śmierci Polki, co pozwoli zrozumieć, co dokładnie wydarzyło się na stoku narciarskim tego dnia. Tego samego dnia na stoku, chwilę wcześniej, doszło do innego groźnego wypadku z udziałem niemieckiego narciarza. 24-latek uderzył w tablicę informacyjną, co skończyło się złamaną nogą i kilkoma stłuczeniami. Pomimo dramatycznych okoliczności, w tym przypadku zakończyło się to nieszkodliwie, stanowiąc jednak kolejne przypomnienie o ryzyku związanym z uprawianiem sportów zimowych.
Tragiczny incydent na austriackim stoku narciarskim staje się przypomnieniem o potrzebie ostrożności podczas praktykowania sportów zimowych oraz niewątpliwym apelem o przestrzeganie wszelkich środków bezpieczeństwa na stoku. W obliczu tego smutnego wydarzenia, społeczność narciarska zjednoczyła się w żałobie, a pytania dotyczące bezpieczeństwa na stoku nabierają szczególnego znaczenia.
Źródło: Polsat News, Trybuna Polska