środa, 21 luty 2024 15:55

Albania: Protesty w Tiranie

Protesty w Tiranie Protesty w Tiranie fot. pixabay

Wtorek stał się dniem wzmożonych napięć w Tiranie, stolicy Albanii, gdy tłumy protestujących zgromadziły się przed siedzibą rządu, obwiniając urzędników o korupcję. Incydent ten, który miał miejsce w kontekście aresztowania opozycyjnego lidera, został szeroko relacjonowany przez agencję Reutera.

 

Tysiące demonstrantów zebrało się przed siedzibą rządu w Tiranie

Agencja Reutera donosi, że przed budynkiem rządu w Tiranie zgromadziło się tysiące osób. Sytuacja stała się na tyle napięta, że na miejscu pojawiło się wielu funkcjonariuszy policji, by utrzymać porządek i zapobiec dalszym incydentom.

Atak na budynek rządu

Mimo rzucania kamieniami i koktajlami Mołotowa w kierunku budynku rządu, agencja informacyjna nie odnotowała żadnych rannych ani znaczących zniszczeń. Nie stwierdzono również aresztowań po żadnej ze stron konfliktu. Tym samym incydent ten nie przyniósł poważniejszych konsekwencji.

Demonstracja w rocznicę zburzenia pomnika Envera Hodży

Protestujący zebrali się w symboliczny dzień, przypadającą na rocznicę zburzenia pomnika komunistycznego dyktatora Albanii, Envera Hodży. Jednym z uczestników, który przemierzył ponad 100 kilometrów, by wziąć udział w proteście, jest Syle Xhebexhia, który podkreślił, że celem demonstracji jest obalenie reżimu premiera Ediego Ramy, którego uważają za gorszego od reżimu Hodży. Sali Berisha, lider opozycji, przemawiał do tłumów za pośrednictwem łącza wideo z miejsca aresztu domowego. Berisha jest obecnie obiektem śledztwa w sprawie rzekomej korupcji za jego kadencji jako premiera w latach 2005-2013. Oskarżenia te kategorycznie neguje, wskazując na polityczną zemstę ze strony premiera Ramy.

Perspektywa na przyszłość

Decyzja prokuratorów w sprawie postawienia formalnych zarzutów wobec Berishy pozostaje w sferze spekulacji. Jednak w kontekście narastających napięć i długotrwałych sporów politycznych w Albanii, sytuacja pozostaje napięta, a przyszłość kraju niepewna.

Napięta sytuacja polityczna w Albanii nie daje oznak uspokojenia. Opozycja, z liderem Salim Berishą na czele, wyraża swoje obawy dotyczące korupcji i autorytaryzmu w rządzie premiera Ediego Ramy. Wzmożone protesty przed siedzibą rządu w Tiranie pokazują głęboko zakorzenione niezadowolenie społeczeństwa. Tymczasem, perspektywa na przyszłość pozostaje niepewna, gdyż polityczne napięcia w Albanii nadal się zaostrzają.

Źródło: Reuters, X, Trybuna Polska

Artykuły powiązane

  • Karol Karski: Kolejne po Sutryku zarzuty korupcyjne w sprawie Collegium Humanum Karol Karski: Kolejne po Sutryku zarzuty korupcyjne w sprawie Collegium Humanum

    Prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzą intensywne śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Zarzuty dotyczą płatnej protekcji i oszustwa. Oskarżenia postawiono byłemu europosłowi PiS Karolowi Karskiemu oraz prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi. Obaj politycy zaprzeczają winie. Śledztwem objęto również inne osoby: Mariana D., Michała J. i Katarzynę J. Uczelnia Collegium Humanum wzbudza dodatkowe zainteresowanie ze względu na liczne grono absolwentów programu MBA. Wśród nich są Michał Woś, Robert Telus oraz Waldemar Kraska z PiS, a także politycy z innych partii.

  • Wietnam: Proces w sprawie skandalu korupcyjnego Wietnam: Proces w sprawie skandalu korupcyjnego

    We wtorek rozpoczął się największy proces korupcyjny w historii Wietnamu. Dotyczy on oszustwa finansowego, w którym miało wziąć udział ponad 90 osób. Oskarżyciel wycenił, że skradziono 12,5 miliarda dolarów. Niektórym oskarżonym grozi kara śmierci. Główną oskarżoną jest Truong My Lan, potentatka nieruchomości, szefowa zarządu firmy deweloperskiej Van Tchin Fat Holdings Group (VTP). W procesie wezmą udział tysiące świadków i dwustu prawników - podają lokalne media.

  • Agent Tomek: Polityk chce zostać świadkiem koronnym? Agent Tomek: Polityk chce zostać świadkiem koronnym?

    Wojciech Czuchnowski przeprowadził rozmowę z Tomaszem Kaczmarkiem, znanym jako Agent Tomek, który rzuca światło na mechanizmy przekazywania materiałów z Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) prawicowym dziennikarzom. Według Kaczmarka, politycy z PiS wykorzystywali dziennikarzy do "osiągania własnych celów politycznych", a sami dziennikarze czerpali korzyści z tej współpracy, uzyskując dostęp do tajnych informacji.

load more hold SHIFT key to load all load all