25 000 ofiar po stronie Strefy Gazy
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ponownie odrzuca perspektywę utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego. To stanowisko podkreśla narastający konflikt między Izraelem a jego zachodnimi sojusznikami, którzy domagają się bardziej zdecydowanej dyplomacji. Izrael prowadzi intensywne operacje powietrzne i naziemne, szczególnie w południowej Strefie Gazy. Odkrycie tunelu o długości 830 metrów z minami-pułapkami i drzwiami przeciwwybuchowymi podkreśla złożoność działań w obszarze, gdzie uważa się, że liderzy Hamasu się ukrywają.
Stanowisko Białego Domu
Biały Dom stwierdza, że Stany Zjednoczone i Izrael mają różne perspektywy dotyczące rozwiązania dwupaństwowego. To zdanie ukazuje istotne różnice w podejściu do konfliktu, co z kolei może wpływać na współpracę międzynarodową w tej sprawie. Brytyjski Sekretarz Obrony, Grant Shapps, wyraził rozczarowanie stanowiskiem Netanjahu, podczas gdy Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres stwierdził, że są "całkowicie nie do przyjęcia". Światowe społeczeństwo apeluje o bardziej konstruktywne podejście, z nadzieją na zakończenie krwawego konfliktu i dążenie do trwałego rozwiązania.
Opór i zdolności Hamasu
Mimo przewagi militarnej Izraela, Hamas stawia opór. Amerykańskie agencje wywiadowcze szacują, że zniszczono 20-30% bojowników Hamasu, a grupa nadal posiada dostateczną ilość amunicji, by prowadzić uderzenia na terytorium Izraela przez wiele miesięcy. Wewnętrzne napięcia w Izraelu rosną, a premier Netanjahu staje w obliczu niezadowolenia społecznego. Jego stanowisko w kwestii dwupaństwowości wydaje się być w sprzeczności z oczekiwaniami społeczności międzynarodowej.
Konflikt w Gazie pozostaje punktem zapalnym światowej polityki. Trwałe rozwiązanie, którego pragnie społeczność międzynarodowa, staje się coraz bardziej odległe. Izraelczycy i Palestyńczycy płacą wysoką cenę, a świat obserwuje z niepokojem, dając wyraz nadziei na szybkie zakończenie tej krwawej rozgrywki.
Źródło: BBC, Trybuna Polska