Akcja gaśnicza w Przysiece Polskiej
Około godziny 12 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze miejsca magazynowania odpadów w Przysiece Polskiej, położonej między Poznaniem a Lesznem, w województwie wielkopolskim. Na udostępnionych nagraniach widać szalejące płomienie i gęsty dym, a także słychać głośne wybuchy, co dodatkowo podkreśla niebezpieczeństwo sytuacji, zwłaszcza z uwagi na pobliskie budynki mieszkalne. Na miejsce pożaru natychmiast zostało skierowanych 15 zastępów straży pożarnej. Młodszy aspirant Dawid Kryś, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie, potwierdził zaangażowanie licznej ekipy ratunkowej. Dodatkowo, przed godziną 14 specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Poznania przybyła na miejsce, aby pomóc w opanowaniu sytuacji.
Bez zagrożenia dla mieszkańców
Mimo dobiegających z terenu pożaru odgłosów wybuchów, strażacy zapewniają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców pobliskich terenów. Rzecznik podkreślił, że puszki po aerozolach są źródłem tych wybuchów, jednakże sytuacja jest pod kontrolą. Nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo, a pożar nie spowodował żadnych obrażeń czy poszkodowań. Jak podkreślił oficer prasowy, płomienie zostały opanowane, ale akcja ratunkowa nadal trwa. Strażacy pracują nad wyeliminowaniem ryzyka ponownego zapalenia się odpadów, przeprowadzając intensywne działania chłodzące i neutralizujące zagrożenie.
Pożar w Przysiece Polskiej to sytuacja, która zwraca uwagę na istotność działań zapobiegawczych oraz skuteczność służb ratowniczych. Dzięki szybkiej i zorganizowanej reakcji straży pożarnej, udało się uniknąć tragedii i zagwarantować bezpieczeństwo dla mieszkańców. Jednakże nadal trwają prace mające na celu całkowite zlikwidowanie zagrożenia i przywrócenie normalności w okolicy.
Sprostowanie z 11.03.2024 r.
W związku z nieprawdziwymi informacjami zamieszczonymi w “Trybunie Polskiej” w artykule z 10.02.2024 r.. informujemy, że nieprawdą jest, iż do pożaru, doszło na "składowisku odpadów", a w miejscu, gdzie są one magazynowane. Przepraszamy za pomyłkę.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska