Złodzieje wpadli w najgłupszy, możliwy sposób, czyli skuteczny monitoring bankomatów
W niedzielę rano kamera monitoringu zarejestrowała, jak ktoś oblewa bankomat niezidentyfikowaną cieszą, aby następnie ją podpalić i doprowadzić do wybuchu. Po opadnięciu dymu okazało się, że kasetka z pieniędzmi nie została wykradziona. Godzinę wcześniej do takiego samego zdarzenia doszło w Lisowicach, dlatego policjanci natychmiast podjęli poszukiwania sprawców.
Złodziejska para przyznała się do okradania bankomatów
Ustalenie ich tożsamości dzięki nagraniom z monitoringu zajęło policji jeden dzień. Wybuchowymi złodziejami okazali się 36-letni mężczyzna oraz jego 28 -letnia partnerka. Para przyznała się do zarzucanych im czynów, zaś motywem podwójnie nieudanego skoku na bankomat, miała być oczywiście kradzież.
Parze wybuchowych złodziei grozi nawet 10 lat więzienia.
Niedawno mieliśmy podobny przadek w Poznaniu. Całe zdarzenie opisujemy tutaj.