Walka gangów w Szwecji
W Sztokholmie w ciągu zaledwie 12 godzin doszło do zastrzelenia dwóch mężczyzn. Co gorsza, jeden z nich został zamordowany przy boisku pełnym dzieci. W tym samym czasie w innym szwedzkim mieście doszło do wybuchu w bloku. Zginęła 25 - letnia kobieta. Jakiś czas później okazało się, że to nie ona była celem, a osoba, która mieszkała obok. Dwa sąsiadujące ze sobą budynki zostały zupełnie zniszczone po eksplozji. To wydarzenia z zaledwie jednego dnia, a walki gangów w kraju trwają od miesięcy.
Premier Szwecji zabrał głos
W czwartek premier Szwecji Ulf Kristersson oświadczył, że do walki z gangami włączone zostanie wojsko. Jego zdaniem nigdy wcześniej w Szwecji nie było takiej sytuacji. Wojna gangów narkotykowych trwa już dłuższy czas, a liczba przypadkowych niewinnych ofiar rośnie. W piątek zaplanowane zostało spotkanie premiera, dowódców szwedzkiej armii i szefów policji. Kristersson zwrócił też uwagę na fakt, że biedniejsze rodziny boją się, że ich dzieci zostaną wciągnięte do gangów skuszone drogimi gadżetami i samochodami. Za przyczyny takiego stanu rzeczy w Szwecji uważa nieodpowiedzialną politykę migracyjną.
IT'S HAPPENING????????
— PeterSweden (@PeterSweden7) September 28, 2023
▪️Sweden is talking about deploying the military to assist police in fighting the gangs.
▪️The Prime Minister announced a new policy that foreigners involved with gangs can be deported even without having a conviction.
Please SHARE this massive news???? pic.twitter.com/SZqXhyAktE
Źródło: TVN 24, Twitter, Trybuna Polska