Strzelanina w Rotterdamie
32 - letni napastnik był studentem Uniwersytetu Erazma. Wcześniej karany był m. in. za znęcanie się nad zwierzętami. Najpierw w czwartek wszedł do domu znajdującego się przy placu Heiman Dullaert, gdzie zastrzelił matkę i ranił jej córkę. Niestety, dziewczyna zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Następnie strzelec podpalił ich dom i udał się do Centrum Medycznego Uniwersytetu Erazma. Tam śmiertelnie postrzelił 46 - letniego lekarza. Uciekając podpalił część szpitala.
Student zastrzelił 3 osoby
32 - latek został zatrzymany przez policję w pobliżu lądowiska helikoptera na terenie szpitala. Działał sam. Miejscowa policja próbuje ustalić motyw sprawcy, który na ten moment pozostaje niejasny. Nie wiadomo też skąd student wziął broń palną i kamizelkę kuloodporną, w którą był ubrany. Premier Holandii Mark Rutte w czwartkowe popołudnie wydał oświadczenie, w którym złożył kondolencje rodzinom ofiar i przyznał, że jest przerażony wydarzeniami, do których doszło w Rotterdamie.
RAW: A gunman killed two people after opening fire at two locations in Rotterdam city, Dutch police say. Among the dead is a teacher who was shot at the Erasmus Medical Center. A 32-year-old suspect, a university student, has been arrested, police added. pic.twitter.com/khEZueh7c6
— DW News (@dwnews) September 29, 2023
Źródło: CNN, Twitter, Trybuna Polska