czwartek, 11 styczeń 2024 12:31

Serbia: Ewakuacja zwierząt z wyspy Krcedinska Ada

Krcedinska Ada ewakuacja Krcedinska Ada ewakuacja fot. pixabay

Na serbskiej wyspie Krcedinska Ada na Dunaju rozgrywa się dramatyczna scena. Po intensywnych opadach deszczu, poziom wody w rzece gwałtownie wzrósł i uwięził setki krów i koni. To idylliczne miejsce, gdzie zwierzęta przebywają  na co dzień, stało się pułapką, wymagającą natychmiastowej interwencji ludzi, by zapewnić bezpieczną ewakuację zagrożonych koni i krów.

 

Zwierzęta w pułapce

Setki krów i koni, które zazwyczaj mają dostęp do wyspy, znalazły się w tragicznej sytuacji. Wzrost poziomu wody, spowodowany obfitymi opadami deszczu, zmusił zwierzęta do szukania bezpiecznych przestrzeni. W rezultacie, ponad 200 sztuk bydła zostało uwięzionych na kurczącym się obszarze lądu, odciętym od możliwości powrotu na stały grunt.

Wielosektorowa akcja ratunkowa w Serbii

W obliczu tego kryzysu, władze Serbii włączyły się w skoordynowaną akcję ratunkową. Policja, strażacy, żołnierze i lokalni hodowcy jednoczą siły, aby ewakuować i uratować uwięzione zwierzęta. W tym przedsięwzięciu biorą udział także ci, którzy regularnie dostarczają żywność dla stada. Zorganizowano specjalny prom, który przewozi krowy i konie przez rzekę, zapewniając im bezpieczny powrót na stały ląd. Hodowcy, biorący udział w akcji ratunkowej, wyrażają obawy, że proces ewakuacji i ratowania zwierząt może potrwać jeszcze kilka dni. Sytuacja na wyspie jest nadal dynamiczna, a bezpieczeństwo krów i koni pozostaje priorytetem. Akcja, rozpoczęta w poniedziałek, utrzymana jest w napiętej atmosferze, gdzie każda minuta liczy się dla zwierząt w pułapce natury.

Ostatnie dni na wyspie Krcedinska Ada przynoszą dramatyczne sceny, ale również jedność społeczności w działaniu. Wszyscy biorący udział w akcji ratunkowej, pomimo trudności, pokazują, jak ważne jest zachowanie solidarności w obliczu przyrody, która potrafi postawić przed nami nieoczekiwane wyzwania.

Źródło: Reuters, X, Trybuna Polska

Artykuły powiązane

  • Galiny: Śmierć 30 cieląt w pożarze Galiny: Śmierć 30 cieląt w pożarze

    W miejscowości Galiny, położonej w województwie warmińsko-mazurskim, wybuchł pożar, który przyniósł ze sobą tragiczne konsekwencje. Cały budynek stodoły, będący schronieniem dla zwierząt, został strawiony przez płomienie. W wyniku tego tragicznego zdarzenia życie straciło 30 cieląt. Obezwładniający ogień szybko ogarnął teren, wymagając natychmiastowej interwencji straży pożarnej.

  • Chorzów: 15-latek groził przeprowadzeniem zamachu? Chorzów: 15-latek groził przeprowadzeniem zamachu?

    W niedzielę, na jednej z popularnych platform do udostępniania na żywo rozgrywek komputerowych, pojawiła się druzgocąca informacja o planowanym ataku terrorystycznym w samym sercu Wrocławia. Co początkowo mogło wydawać się groźbą z realnym potencjałem, okazało się jednak jedynie głupim żartem, który szybko wywołał lawinę poważnych konsekwencji.

  • Kraków: Schroniska proszą o tymczasowe adopcje zwierząt ze względu na mrozy! Kraków: Schroniska proszą o tymczasowe adopcje zwierząt ze względu na mrozy!

    Zbliża się surowa zima, a ze spadkiem temperatury do minus 20 stopni pojawia się niebezpieczeństwo dla bezdomnych psów w schronisku w Krakowie. Krakowskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt KTOZ ogłasza "akcję mrozy", zachęcając do tymczasowej adopcji psów, aby zapewnić im bezpieczeństwo i ciepło w okresie nadchodzących mrozów.

  • Oksa: Pijani zakopali cztery szczeniaki żywcem! Oksa: Pijani zakopali cztery szczeniaki żywcem!

    Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie skierowała akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom z miejscowości Oksa. Paweł Ć. i Bogusław B. odpowiadają za bestialskie znęcanie się nad zwierzętami, w tym zakopanie żywcem czterech szczeniąt. Sprawa ta wstrząsnęła lokalną społecznością po doniesieniach o okrucieństwie wobec niewinnych zwierząt.

  • Radom: Proces mężczyzny, który zostawił koty w domu bez jedzenia Radom: Proces mężczyzny, który zostawił koty w domu bez jedzenia

    Śmierć i cierpienie sześciu kotów w jednym z mieszkań w Radomiu stały się przyczyną postawienia zarzutów 44-letniemu mężczyźnie. Zwierzęta pozostawione same sobie przez dziewięć miesięcy nie przeżyły, a ich martwe ciała odkryto dopiero po długim okresie. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Radomiu, gdzie już w marcu rozpocznie się proces oskarżonego.

load more hold SHIFT key to load all load all