Donbas, Ługańsk i lądowa droga do Krymu - strategiczne cele rosyjskich wojsk
Amerykański i Brytyjski wywiad zgodnie twierdzą, że Rosjanie wycofują się z centralnej Ukrainy, aby wzmocnić ofensywę w obwodzie donieckim i ługańskim. Warto jednocześnie zaznaczyć, że sytuacja ta będzie bardzo niebezpieczna dla ukraińskich oddziałów na wschód od Kijowa, ponieważ szybko mogą zostać zamknięte w kotle, czyli odcięte od zasobów i posiłków z centrum kraju.
9 maja ważną datą dla Putina
Wygląda na to, że głównym celem Rosji jest obecnie całkowite odbicie obwodów ługańskiego i donieckiego, ale także utworzenie lądowego korytarza na anektowany w 2014 roku Krym. Co więcej, wszystko wskazuje na to, iż ofensywa na wschodniej Ukrainie zdecydowanie przybierze na sile w ciągu najbliższych 3 tygodni, aby 9 maja, czyli w podczas obchodów rosyjskiego Dnia Zwycięstwa, pokazać propagandowy sukces odbicia wschodu Ukrainy.
Wielu ekspertów twierdzi, że to właśnie od wtedy zaczną się poważne rozmowy pokojowe, gdyż Rosjanie będą posiadali wówczas to, co chcieli osiągnąć od samego początku inwazji, czyli wschodnie obwody Ukrainy i lądowy korytarz na Krym.