Media społecznościowe żyją plakatem w Poznaniu
Stare miasto w Poznaniu zasłynęło już nie tylko ze względu na swój wyjątkowo zabytkowy sznyt. Ulica Dąbrowskiego w Poznaniu stała się główną atrakcją mediów społecznościowych, które okoliczni mieszkańcy zasypali zdjęciami banneru z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego. Prawdopodobnie zawieszono go w czwartek rano. Funkcjonariusze policji w Poznaniu wszczęli śledztwo. Można więc wnioskować, że został on tam zawieszony nielegalnie, bez zgody miasta i samego Jarosława Kaczyńskiego.
Atak na partię i jej wodza
Wizerunek Jarosława Kaczyńskiego na bannerze nie należy do zbyt udanych, zawisł na wysokości między piątym i szóstym piętrze, obejmując swoją szerokością i wysokością oba te piętra. Dodatkowo przy wizerunku dopisano wulgaryzmy odwołujące się do atakowania PiS. Funkcjonariusze policji przypuszczają, że swój udział w profanowaniu wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, mogli mieć antyrządowy, protestujący od wielu lat przeciw Prawo i Sprawiedliwość.
Budynek ZUS w Poznaniu objęty w strategii walki z PiS
Rzecznika prasowa poznańskiego ZUS - Marlena Nowicka - poinformowała media, że banner zawieszony na budynku ZUS, przy ulicy Dąbrowskiego w Poznaniu, został zawieszony bez zgody zakładu. Zaraz po oględzinach postarano się zdjąć niestosowny wizerunek Jarosława Kaczyńskiego. Można przypuszczać, że osoba zakładająca banner na budynku ZUS, kierowała się tym, że urzędnicy przychodzą nieco później do pracy, więc akurat na tym budynku wizerunek Jarosława Kaczyńskiego z niestosownym napisem, będzie widoczny wszystkim przejeżdżającym do pracy, czy na studia ludziom. Po prostu będzie wisiał dłużej niż na szybko otwieranych budynkach, miejsc pracy.
Pomimo, że banner z negatywnym wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego zdjęto stosunkowo szybko, to obiegł on media społecznościowe na szeroką skalę. Takie zachowania antyrządowców to nie pierwszy i nie ostatni objaw nieposłuszeństwa według PiS i jego popleczników. Niektórzy komentujący banner w mediach społecznościowych wyrażali swój zachwyt nad niestosownym komunikatem zamieszczonym przy wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, a niektórzy oczywiście mieli odwrotne zdanie. Pół na pół...jak zawsze w Polsce...podzielonej Polsce.