W nocy z niedzieli na poniedziałek, doszło do poważnego pożaru w budynku wielorodzinnym w Radunicy (województwo pomorskie). 19 osób zmuszonych było do szybkiej ewakuacji ze swoich mieszkań, zanim pojawiły się służby ratownicze. Przyczyny pożaru są badane przez policję i biegłego. Według zapewnień wójta Pruszcza Gdańskiego, poszkodowani mieszkańcy otrzymają wszelką niezbędną pomoc.

W piątek w godzinach porannych, na Saskiej Kępie w Warszawie, doszło do dwóch groźnych pożarów samochodów, które wybuchły w krótkim odstępie czasu. Pierwszy z pożarów, miał miejsce na ulicy Londyńskiej, a drugi na Międzynarodowej. W wyniku pożarów pięć samochodów uległo uszkodzeniu. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Władze Japonii zarządziły masową ewakuację dziesiątek tysięcy mieszkańców czterech miast w centralnej części kraju z powodu zagrożenia powodzią. Intensywne opady deszczu doprowadziły do przerwania wałów przez rzeki, co zmusiło tysiące osób do opuszczenia swoich domów.

Zagrożenie zawaleniem niezamieszkanej kamienicy przy ulicy Roosevelta w Poznaniu, spowodowało ewakuację 33 osób i paraliż komunikacyjny w centrum miasta. Strażacy otrzymali zgłoszenie o ryzyku katastrofy budowlanej w piątek, około godziny 15:00. Zgłoszenie to, skutkowało natychmiastową ewakuacją mieszkańców z sąsiednich kamienic oraz zorganizowaniem objazdów dla komunikacji miejskiej.

Wobec zbliżających się intensywnych opadów deszczu i potencjalnego ryzyka powodziowego, polskie władze i służby są w stanie pełnej gotowości, by zapobiec powtórce z 2010 roku, kiedy to weekendowe zaniedbania doprowadziły do katastrofy. Premier Donald Tusk obecny w piątek we Wrocławiu, zapewnił o skuteczności obecnych działań oraz wskazał na znaczące przygotowania i mobilizację służb na terenie kraju.

W Sokoligórze w województwie kujawsko - pomorskim, doszło do tragicznego wypadku, w którym 25-letnia kobieta zginęła po tym, jak jej samochód zderzył się z łosiem, a następnie wpadł do bagna. Wypadek miał miejsce na drodze wojewódzkiej numer 534.

W nocy z piątku na sobotę, 7 września, doszło do poważnego pożaru hal magazynowych przy ul. Wodnej w Krakowie. Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej o godzinie 2:25 nad ranem. Ogień szybko się rozprzestrzenił, a na miejscu zdarzenia pracowało prawie 50 strażaków. Dwie hale doszczętnie spłonęły, a strażakom udało się obronić trzecią. Na szczęście, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

W Ostrowie Wielkopolskim doszło do tragicznego pożaru, który wybuchł w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Matejki. W wyniku zdarzenia zginął około 70-letni mężczyzna, a dziesięć osób, w tym siedmioletnie dziecko, zostało poszkodowanych. Akcja ratunkowa, w której uczestniczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej, trwała kilka godzin.

W niedzielę wczesnym rankiem doszło do ewakuacji hotelu po tym, jak pęknięta rura wodociągowa spowodowała zalanie w pobliżu stacji King's Cross w Londynie. Straż pożarna została wezwana na miejsce zdarzenia, gdzie natychmiast rozpoczęto działania ratunkowe.

Straż pożarna w Berlinie boryka się z poważnym kryzysem, który dotyka głównie służby ratownicze. Szczegółowe dane dotyczące czasu pracy potwierdzają niepokojące zjawisko – znaczący wzrost liczby nadgodzin wśród personelu. W obliczu statystyk, jakie odnotowano w ostatnim czasie – każde 26 sekund wpływa zgłoszenie alarmowe, a co 61 sekund ratownicy są wysyłani do kolejnych akcji, z czego wynika średnio 1350 wezwań karetek dziennie i dwie interwencje przeciwpożarowe na godzinę – rosnąca liczba nadgodzin jest zrozumiała. W ubiegłym roku służby te zarejestrowały aż pół miliona akcji.

Śmigłowiec włoskiej straży pożarnej, który brał udział w akcji gaszenia lasu, uległ wypadkowi tuż przed lądowaniem. Maszyna zapaliła się niespodziewanie, co prawdopodobnie spowodowała awaria silnika. Piloci zdążyli się ewakuować, jednak śmigłowiec przewrócił się na płycie lotniska.

W ciągu ostatniej doby Polskę nawiedziły gwałtowne burze, które spowodowały tysiące interwencji strażaków. Zgłoszenia dotyczyły głównie powalonych drzew, pożarów budynków oraz akcji ratunkowych na wodzie. W wyniku tych zjawisk, jeden ze strażaków w województwie pomorskim został rażony piorunem.

Stara Giełda Papierów Wartościowych w Kopenhadze, jedna z najbardziej charakterystycznych budowli stolicy Danii, znalazła się w obliczu katastrofy po tym, jak ogromny pożar strawił znaczną część jej struktury. Pożar, który wybuchł wczesnym rankiem, doprowadził do runięcia historycznej wieży z iglicą, dekorowanej splecionymi ogonami smoków, co stanowiło jedną z ikon architektonicznych miasta.

Wstrząsające wydarzenie w Goeteborgu, Szwecji, miało miejsce w poniedziałkowy wieczór, kiedy to pożar spustoszył prawie ukończony największy park wodny w Skandynawii - Oceana. Ewakuacja mieszkańców oraz szkół, ranni i zaginiony mężczyzna stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej tego dramatu.

W sobotę doszło do dramatycznego pożaru w firmie, która zajmouje się magazynowaniem odpadów w Przysiece Polskiej, leżącej niedaleko Poznania. Sytuacja jest na tyle poważna, że nieopodal znajdują się budynki mieszkalne, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.

W miejscowości Mysiakowiec, położonej w województwie łódzkim, wybuchł pożar samochodu osobowego, który skończył się tragicznie. Strażacy, biorąc udział w akcji gaśniczej, znaleźli zwęglone zwłoki 55-letniego mężczyzny w spalonym pojeździe. Przypadek ten budzi liczne pytania dotyczące przyczyn i okoliczności tragedii.

W Londynie doszło do kolejnego dramatycznego zdarzenia związanego z pożarem autobusu elektrycznego. Tym razem płonący pojazd był w warsztacie, co zmusiło do ewakuacji 20 osób. Incydent ten staje się coraz bardziej zaniepokajającym trendem, gdyż to już trzeci pożar autobusu tego typu w przeciągu kilku tygodni. Obywatele i politycy zgłaszają obawy, a dochodzenie w sprawie wcześniejszych incydentów nadal pozostaje nieskończone.

W nocy z czwartku na piątek wybuchł pożar w historycznej Fabryce Lloyda w Bydgoszczy, budząc obawy o zniszczenie zabytkowego obiektu. Strażacy zostali wezwani o godzinie 3:07, gdy ogień już ogarnął całą przestrzeń budynku. Mimo intensywnej akcji ratunkowej, zniszczenia są znaczne, a pełna skala strat będzie możliwa do oceny dopiero po ugaszeniu ognia.

W niedzielę nad ranem Narodową Galerię Sztuki Abchazji, będącą oficjalnie częścią Gruzji, ogarnął tragiczny pożar. Lokalne media państwowe podają, że straty sięgają co najmniej 4000 dzieł sztuki. To wydarzenie, które wstrząsnęło kulturalnym krajobrazem regionu, stało się ogromną stratą.

W malowniczym Karpaczu, położonym w województwie dolnośląskim, nad ranem doszło do dramatycznego wydarzenia – pożaru w jednym z hoteli. Sytuacja wymusiła natychmiastową ewakuację 400 osób. Na szczęście straż pożarna szybko zareagowała, nie było jakichkolwiek ofiar, a prawdopodobną przyczyną pożaru okazała się awaria maszyny ustawiającej kręgle w kręgielni.